Promowane podstrony

Treść strony

Platforma Sygnalizacji Agrofagów – wsparcie dla doradców i rolników

Brak zimy spowodował, że większość szkodników upraw była aktywna już na przedwiośniu. Skutkowało to wieloma problemami, którym musieli stawić czoła rolnicy. Na uprawach widać już jednak pełne wiosenne przebudzenie, co niestety wiąże się również ze znacznym wzrostem zagrożenia ze strony chorób i szkodników. Skąd wiadomo, że takie zagrożenie występuje? I czy już trzeba stosować zabiegi ochronne?

 

Zgodnie z zasadami integrowanej ochrony roślin, których muszą przestrzegać producenci rolni, zużycie środków ochrony roślin powinno być ograniczone - należy je stosować tylko wówczas, gdy rzeczywiście w uprawach występuje określone zagrożenie oraz w ściśle określonej ilości. Skąd jednak wiadomo, że ryzyko zagrożenia konkretnym szkodnikiem dla upraw w danym regionie rośnie? W ocenie sytuacji bardzo pomocnym narzędziem – zarówno dla przedstawicieli Ośrodków Doradztwa Rolniczego, jak i dla rolników – jest Platforma Sygnalizacji Agrofagów.

Platformę Sygnalizacji Agrofagów uruchomiono w 2016 roku i od tego czasu odwiedziło ją ponad 815 tysięcy użytkowników. Na Platformie udostępniane są dane z ponad 350 punktów obserwacyjnych z całej Polski. W każdym z tych punktów prowadzone są obserwacje średnio w sześciu podstawowych uprawach. Rocznie na Platformie zamieszczanych jest około 1000 informacji o pojawiających się zagrożeniach dla upraw rolniczych.

„Z naszych danych wynika, że z zamieszczanych na Platformie Sygnalizacji Agrofagów informacji korzystają zarówno przedstawiciele ODR-ów, firm komercyjnych, jak i rolnicy. Duże zainteresowanie Platformą wynika z jej użyteczności. Monitorujemy uprawy w 350 punktach w całej Polsce i na tej podstawie stale aktualizujemy wyniki dla podległych im obszarów. Dlatego wyszukując zagrożenie dla danego regionu, użytkownik od razu widzi, czy ryzyko wystąpienia danego gatunku agrofaga jest w jego okolicy duże, czy też nie. W portalu można też od razu znaleźć praktyczne wskazówki – metodologie postępowania w przypadku wystąpienia konkretnego szkodnika w danej uprawie” – wyjaśnia dr hab. Anna Tratwal, kierownik Zakładu Monitorowania i Sygnalizacji Agrofagów w Instytucie Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu.

Potrzeba systematycznego monitorowania występowania chorób i szkodników roślin została podkreślona w Dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/128/WE z dnia 21 października 2009 roku, ponieważ jest bardzo ważnym elementem integrowanej ochrony roślin.

„Platforma Sygnalizacji Agrofagów to szczególnie ważne ogniwo, które jest jednocześnie praktycznym przejawem transferu wiedzy do praktyki rolniczej” – wyjaśnia Wiesława Nowak, dyrektor Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. „Rolnicy mogą na bieżąco sprawdzać, jakie zagrożenie danym agrofagiem panuje w ich regionie i wdrażać odpowiednie działania ochronne opisane w metodykach udostępnianych na Platformie. Rolnicy znajdą tam informacje o metodach, terminach i narzędziach dotyczących zwalczania konkretnego gatunku szkodnika. Dzięki temu idea integrowanej ochrony roślin znajduje praktyczne zastosowanie” – dodaje.

Platforma Sygnalizacji Agrofagów jest podzielona na sześć głównych modułów:

  1. Sygnalizacja Agrofagów – moduł, na którym udostępniane są m.in. dane z obserwacji polowych (350 ośrodków w całej Polsce).
  2. Zwalczanie Agrofagów – moduł zawierający opracowania, ulotki i plakaty dotyczące Programów Ochrony Roślin.
  3. Metodyki i poradniki – część zawierająca metodyki integrowanej ochrony roślin uprawnych, sadowniczych, warzywnych i przemysłowych.
  4. Rolnictwo ekologiczne – poświęcone zwalczaniu agrofagów w rolnictwie ekologicznym, w tym metodom biologicznym.
  5. Doradztwo Rolnicze – moduł, w którym zebrane są linki do wszystkich Wojewódzkich Ośrodków Doradztwa Rolniczego.
  6. Partnerzy projektu.

„Platforma Sygnalizacji Agrofagów ma bardzo duże znaczenie dla prowadzenia integrowanej ochrony roślin w Polsce. Przede wszystkim dlatego, że umożliwia wczesne reagowanie na pojawiające się szkodniki – na początkowym etapie ich ekspansji łatwiej z nimi walczyć. Dzięki szeroko zakrojonym obserwacjom, w ponad 350 punktach w całej Polsce, mamy przekrój sytuacji w rodzimych uprawach i możemy skutecznie reagować na pojawiające się zagrożenia. I – co jest równie istotne – dzięki temu w ostatecznym rozrachunku zużywamy mniej chemicznych środków ochrony roślin, gdyż stosujemy je nie „na wszelki wypadek”, ale tylko wówczas, gdy wiemy, jakie zagrożenie jest obecne w uprawie” – podkreśla prof. Marek Mrówczyński, Dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu.

Monitoring agrofagów to obraz zagrożeń upraw w czasie rzeczywistym – opóźnienia tych sygnałów mogą dotyczyć najwyżej kilku dni.

 

Platforma Sygnalizacji Agrofagów (www.agrofagi.com.pl/) to portal stworzony przez Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu we współpracy z Instytutem Ogrodnictwa w Skierniewicach oraz Instytutem Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowym Instytutem Badawczym w Puławach. Narzędzie to umożliwia wszystkim zainteresowanym jednostkom administracji państwowej, jednostkom doradczym, naukowym, jak również firmom i organizacjom branżowym oraz rolnikom szeroką i spójną współpracę w obszarze ochrony roślin.

  • Platforma Sygnalizacji Agrofagow
  • Platforma Sygnalizacji Agrofagow_2

Strategia „Od pola do stołu” i „Strategia na rzecz bioróżnorodności” – jak wpłyną na polskie rolnictwo?

20 maja 2020 r. Komisja Europejska przyjęła strategię „Od pola do stołu” oraz „Strategię na rzecz bioróżnorodności”, które są częścią „Europejskiego Zielonego Ładu”. W jaki sposób nowe regulacje wpłyną na polskie rolnictwo? Jakie szanse i zagrożenia wiążą się z nowymi przepisami? Oto opinia prof. dr. hab. Marka Mrówczyńskiego, Dyrektora Instytutu Ochrony Roślin – Państwowego Instytutu Badawczego w Poznaniu.

 

NOWE REGULACJE

W projekcie Komisji Europejskiej dotyczącym „Europejskiego Zielonego Ładu”, w ramach strategii „Od pola do stołu”, znajdował się zapis, że ograniczenie stosowania środków ochrony roślin w Unii Europejskiej będzie wynosiło 30%. Jednak w strategii przyjętej ostatecznie przez Komisję podwyższono ograniczenie stosowania środków ochrony roślin aż do 50% w ciągu 10 lat. Zgodnie z zapisami strategii – do 2030 roku w UE o 50% powinno zmniejszyć się stosowanie i ryzyko dotyczące stosowania pestycydów chemicznych oraz – także o połowę – stosowanie niebezpiecznych pestycydów. Tak wysokie ograniczenia (w porównaniu do zakładanych 30%) to ryzyko dla producentów surowców rolniczych i ogrodniczych. A skutki nowych przepisów w konsekwencji dotkną również konsumentów.

Na początek niezbędna będzie zmiana przepisów, takich jak m.in. Dyrektywa 2009/128/WE z dnia 21 października 2009 r. ustanawiająca ramy wspólnotowego działania na rzecz zrównoważonego stosowania pestycydów oraz np. Rozporządzenie 1107/2009 dotyczące wprowadzenia do obrotu środków ochrony roślin. Konsekwencją tych zmian będzie oczywiście potrzeba dostosowania do zmienionych dokumentów rodzimej ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o środkach ochrony roślin. Wprowadzane zmiany powinny koncentrować się na ułatwieniach w zakresie rejestracji preparatów biologicznych oraz chemicznych środków ochrony roślin, które w małym stopniu wpływają na środowisko i są bezpieczne dla ludzi. W tym kontekście będziemy mogli mówić o szansach dla rolnictwa.

Planowane jest prawne wzmocnienie integrowanej ochrony roślin, która w UE obowiązuje od 1 stycznia 2014 r. Zostaną wprowadzone zachęty do stosowania alternatywnych metod ochrony, takich jak m.in. agrotechnika, zrównoważone nawożenie oraz wprowadzenie odmian odpornych i tolerancyjnych na agrofagi. Nowe uregulowania ułatwią rejestrację bardziej bezpiecznych dla ludzi i środowiska, proekologicznych środków ochrony roślin, a także środków biologicznych.

 

MNIEJ CHEMIZACJI, WIĘCEJ ODMIAN ODPORNYCH

Duże ograniczenie stosowania chemicznych środków ochrony roślin w rolnictwie i ogrodnictwie jest możliwe dzięki postępowi hodowlanemu, czyli upowszechnianiu uprawy odmian odpornych i tolerancyjnych na agrofagi. Przykładem może być rzepak ozimy. Wprowadzenie do uprawy odmian z genami odporności na kiłę kapusty oraz wirusa żółtaczki rzepy (TuYV), pozwoliło na obniżenie chemizacji do zera. Można zatem uznać, że jest to kierunek rozwoju rolnictwa, jednakże trzeba też mieć świadomość, że wprowadzenie tego rozwiązania wymaga czasu, gdyż stworzenie nowej odmiany trwa około 10 lat. Aktualnie w Krajowym Rejestrze COBORU (Centralny Ośrodek Badania Roślin Uprawnych) znajduje się 160 odmian rzepaku ozimego, z czego tylko 10 to odmiany odporne na kiłę kapusty, zaś 28 jest odpornych na wirusy. O tym, że tworzenie odmian odpornych jest wielką szansą dla rolnictwa może świadczyć na przykład to, że – w przypadku zbóż – podwyższenie w wyniku prac hodowlanych, odporności na choroby liści pozwala na ograniczenie zabiegów chemicznych do 1–2 podczas całego okresu wegetacji.

Jednakże w ogólnym ujęciu przyjęta przez KE strategia może w obecnej sytuacji spowodować zmniejszenie produkcji rolnej w Unii Europejskiej oraz – w konsekwencji – przełożyć się na wzrost cen żywności, co odczują wszyscy konsumenci. Zmniejszenie podaży żywności produkowanej na terenie Unii oznaczać może natomiast, iż UE może utracić żywnościową samowystarczalność oraz bezpieczeństwo jakościowe. Niestety koszty realizacji strategii obciążą rolników, a w konsekwencji konsumentów.

Według danych GUS i Eurostatu w Polsce zużywa się prawie 2,5 kg substancji czynnych środków ochrony roślin na 1 ha gruntów ornych i upraw trwałych. Spośród krajów Unii Europejskiej najwięcej stosuje się ich w Niderlandach (10 kg substancji czynnych/1 ha), we Włoszech (ponad 7 kg/1 ha), w Portugalii (5 kg/1 ha), zaś w Niemczech, Francji i Hiszpanii ponad 4 kg/1 ha. Aktualnie Polska znajduje się na 10 miejscu pod względem zużycia substancji czynnych, a wyprzedzają nas m.in. takie kraje, jak: Austria, Chorwacja i Wielka Brytania. Z tych danych statystycznych wyłania się szansa dla polskiego rolnictwa – bowiem realizacja strategii powinna oznaczać konieczność ograniczenia stosowania środków ochrony roślin w tych krajach, które zużywają ich obecnie najwięcej, oraz możliwość zwiększenia stosowanych ilości w regionach, w których wskaźniki są najniższe, tak aby ogólnie zużycie kształtowało się na porównywalnym poziomie. Można zatem uznać, że w Polsce będzie możliwe zwiększenie ilości stosowania środków ochrony roślin lub sytuacja po prostu się nie zmieni.

 

WYCOFYWANIE SUBSTANCJI CZYNNYCH I ZMIANY KLIMATYCZNE

Większym zagrożeniem wydaje się być konsekwentne ograniczanie dozwolonych do stosowania substancji czynnych. Unia Europejska od wielu lat wycofuje ze stosowania coraz większą liczbę tych substancji (w 2019 r. z listy dopuszczonych do stosowania wykreślono 20 pozycji, zaś dopisano jedną nową substancję czynną). Oznacza to, że rolnicy nie otrzymują propozycji nowych rozwiązań, które pozwoliłyby na bezproblemową realizację integrowanej ochrony roślin, do czego – jako państwo członkowskie UE – jesteśmy zobligowani. Z listy wykreślane są wszystkie substancje czynne, które wykazują długotrwałe działanie na agrofagi, natomiast wprowadza się preparaty o bardzo krótkim oddziaływaniu ochronnym. Taka sytuacja powoduje, że liczba zabiegów ochronnych w trakcie okresu wegetacji roślin wzrasta, co generuje dodatkowe koszty oraz powoduje utrudnienia organizacyjne.

Musimy bowiem brać pod uwagę także zmiany klimatyczne, które również wpływają na organizację produkcji rolniczej, między innymi dlatego, że wydłużają okres wegetacyjny roślin oraz wpływają na etologię agrofagów, które mogą rozwijać się praktycznie przez cały rok. Dla rolnictwa oznacza to np. konieczność zmiany kalendarza zabiegów ochronnych. Przeciwdziałanie stale aktywnym agrofagom jest o wiele trudniejsze, a przy ograniczonych możliwościach stosowania środków ochrony roślin po prostu mniej efektywne. Dlatego rolnictwo oraz ogrodnictwo powinny liczyć się z możliwymi stratami, wynikającymi z powyższej zależności.

Zagrożeniem dla rolnictwa Unii Europejskiej jest także możliwy wzrost pozaetykietowego stosowania preparatów, które obecnie oscyluje wokół 10% oraz większy odsetek stosowania niezarejestrowanych środków ochrony roślin. Zjawiska te niewątpliwie będą mieć negatywny wpływ na jakość surowców roślinnych oraz na środowisko i będą się nasilać wraz z tempem wycofywania preparatów i stosowanych przez UE ograniczeń.

 

WIĘCEJ METOD BIOLOGICZNYCH

Proponowane przez Komisję Europejską zwiększenie wykorzystania biologicznych metod ochrony w integrowanej ochronie roślin to zmiana pozytywna, jednak pod warunkiem wprowadzenia realnego wsparcia dla rolnictwa w postaci dopłat. Takie rozwiązania od kilku lat funkcjonują w Niemczech (70 Euro/1 ha do zakupu środków biologicznych), a także w Austrii, w Czechach i na Słowacji oraz w Szwajcarii, gdzie rządy dofinansowują do 50% kosztów zakupu preparatów biologicznych. Dzięki temu wsparciu w krajach tych odnotowano wzrost udziału środków biologicznych w integrowanej ochronie roślin.

Zagrożeniem lub szansą – w zależności od tego, jak usankcjonują się przepisy – może okazać się zakres importu do Unii Europejskiej surowców rolnych i żywności, która powinna być produkowana według standardów obowiązujących w Unii. Producenci spoza Unii Europejskiej nie zawsze się do tych wytycznych stosują, bo europejskie przepisy ich nie obowiązują: mogą używać środków ochrony roślin o nawet 50-letnim statusie i nie przestrzegają zasad integrowanej ochrony. W efekcie produkują wydajniej i taniej, zatem importowany towar będzie mieć cenową przewagę nad europejskimi płodami rolnymi, lecz pod względem parametrów jakościowych będzie to towar gorszy.

„Strategia na rzecz bioróżnorodności” ma zapobiec procesom degradacji ekosystemów. Zgodnie z jej założeniami do 2030 r. na terenie Unii Europejskiej 10% gruntów rolnych zostanie wyłączonych z produkcji roślinnej i będzie przeznaczone m.in. na żywopłoty i pasy kwietne. Oznacza to w zasadzie zmniejszenie produkcji roślinnej UE o 10%. A to może, choć nie musi, ujemnie wpłynąć na bezpieczeństwo żywnościowe niektórych Państw UE.

 

ROLNICTWO EKOLOGICZNE

Zarówno w strategii „Od pola do stołu”, jak i w „Strategii na rzecz bioróżnorodności” podano, że do 2030 r. co najmniej 25% gruntów rolnych na terenie Unii ma być przeznaczone na rolnictwo ekologiczne. Dla porównania – aktualnie w Polsce to tylko około 5% gruntów. Realizacja tej strategii z pewnością będzie wyzwaniem dla rolnictwa UE, gdyż sprawi, że część upraw będzie musiała być realizowana bez użycia chemicznych środków ochrony, czyli w zupełnie inny sposób niż dotychczas. Dodatkowo należy mieć też świadomość, że plony z upraw ekologicznych bywają nawet pięciokrotnie niższe niż z upraw objętych integrowaną ochroną. Może to oznaczać kolejny impuls do wzrostu importu surowców roślinnych i żywności z krajów trzecich. Przy okazji warto też nadmienić, że – przynajmniej w początkowym okresie – surowce ekologiczne z takich upraw mogą zawierać pozostałości środków ochrony roślin.

Założenia strategii „Od pola do stołu” oraz „Strategii na rzecz bioróżnorodności” w swej idei są bardzo szlachetne i wpisują się w ogólnoświatowy trend przywracania równowagi środowiskowej. Musimy jednak brać pod uwagę również społeczne i ekonomiczne efekty tych działań – mieć świadomość rodzących się zagrożeń dla gospodarki, a dla rolnictwa w szczególności, i wdrażać rozwiązania, które pozwolą je zniwelować.

Wyzwanie dla świata – ochrona roślin

Zbliża się 60. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB

Według szacunków FAO (Food and Agriculture Organization), aby wyżywić ludzi w 2050 roku[1] produkcja rolna musi wzrosnąć o 60%. Biorąc pod uwagę, że rośliny stanowią 80% naszej diety, jest to ogromne wyzwanie. Nic zatem dziwnego, że tegoroczna 60. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB, która rozpoczyna się 11 lutego w Poznaniu, będzie poświęcona głównie zagadnieniom zdrowia roślin.

 

 

60. Sesja Naukowa IOR – PIB jest jednym z wydarzeń wpisanych do kalendarza światowych obchodów Międzynarodowego Roku Zdrowia Roślin, ustanowionego przez Zgromadzenie Ogólne ONZ na 2020 r. (przy jednomyślnym poparciu wszystkich 193 państw członkowskich). Mottem przewodnim obchodów, jak i Sesji Naukowej IOR – PIB, jest hasło: Chroniąc rośliny, chronisz życie.

„Ochrona roślin to problem wielowymiarowy, który podczas Sesji Naukowej będzie rozpatrywany m.in. z punktu widzenia efektywności produkcji rolnej, zagrożeń związanych ze zmianami klimatycznymi, dotyczącymi np. chwastów czy nowych, nieznanych dotąd szkodników, a także wyzwań wynikających z odporności szkodników na środki ochrony roślin” – wyjaśnia profesor Marek Mrówczyński, Dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – PIB, będącego organizatorem Sesji.

Tuż po uroczystej inauguracji jubileuszowej 60. Sesji Naukowej IOR – PIB o działaniach dotyczących zdrowia roślin, prowadzonych na poziomie międzynarodowym i Unii Europejskiej, opowie Rosalinda Scalia – przedstawicielka Komisji Europejskiej, Dyrekcji Generalnej Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności. Kolejne wystąpienie będzie dotyczyć działań prowadzonych w zakresie zdrowia roślin przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Wygłosi je Andrzej Chodkowski – Główny Inspektor GIORiN. Najwięcej tematów dotyczących ochrony i zdrowia roślin będzie poruszanych w ramach panelu pt. „Zmiany klimatyczne i ich wpływ na ochronę roślin”, organizowanego przez głównego sponsora Sesji (firmę Syngenta).

„Jako organizatorzy, ale też propagatorzy idei ochrony roślin, zgadzamy się z założeniami rezolucji ONZ ustanawiającej rok 2020 rokiem zdrowia roślin. Liczymy, że te obchody, w tym 60. Sesja Naukowa IOR – PIB, zachęcą do promocji i wdrażania działań na rzecz zachowania globalnych zasobów roślinnych oraz działań zwiększających świadomość na temat znaczenia zdrowia roślin w rozwiązywaniu problemów o znaczeniu globalnym, w tym: głodu, ubóstwa i zagrożeń dla środowiska” – podsumowuje Marek Mrówczyński.

60. Sesja Naukowa IOR – PIB odbędzie się w dniach 11–13 lutego 2020 r. w Poznaniu. Wystąpi na niej 60 prelegentów, zostanie zaprezentowanych również 130 posterów. Łącznie w obradach uczestniczyć będzie ponad 450 osób – przedstawicieli zarówno nauki, jak i praktyki rolniczej, a także instytucji związanych z rolnictwem.

Swoją obecność na Sesji potwierdzili m.in.: Janusz Wojciechowski – Komisarz ds. Rolnictwa UE, Jan Krzysztof Ardanowski – minister rolnictwa, Jan Białkowski i Ryszard Kamiński – podsekretarze stanu w MRiRW, Nina Dobrzyńska – dyrektor Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin MRiRW, Krzysztof Kielak – zastępca dyrektora Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin MRiRW, Andrzej Chodkowski – główny inspektor GIORiN, Marcin Mucha – dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin, oraz Rosalinda Scalia – przedstawicielka Komisji Europejskiej, Dyrekcji Generalnej Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności, Marcel Bruins – redaktor naczelny European Seed, Garlich von Essen – sekretarz generalny Euroseeds, Peter Button reprezentujący Międzynarodową Unię Ochrony Nowych Odmian Roślin (UPOV).

Oficjalne otwarcie Sesji Naukowej IOR – PIB nastąpi 12 lutego, ale już 11 lutego, w Centrum Kongresowym Hotelu IOR – PIB, odbędą się spotkania przedsesyjne: forum „Nauka – Szkoły Rolnicze”, „Forum Nasienne”, panel dyskusyjny „Nauka – Doradztwo – Praktyka” oraz „Forum Młodych Naukowców”.

Podczas forum „Nauka – Szkoły Rolnicze” odbędzie się finał konkursu pt. „Integrowana ochrona roślin – wizja młodego pokolenia”, organizowanego przez Instytut Ochrony Roślin – PIB pod honorowym patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Z kolei tematami wiodącymi podczas forum „Nauka – Doradztwo – Praktyka” będą: monitorowanie uodparniania się sprawców chorób na środki ochrony roślin oraz strategie zapobiegania temu zjawisku, a także odporność chwastów na herbicydy w uprawach pszenicy ozimej w Polsce.

Na „Forum Nasiennym” podejmowane będą tematy związane m.in. z wyzwaniami, przed jakimi stoi polskie rolnictwo w związku ze zmianami klimatycznymi, stosowaniem pestycydów, ze zmianami w przepisach, a także zagadnienia związane ze znaczeniem odmian odpornych.

Podczas „Forum Młodych Naukowców” doktoranci i młodzi pracownicy naukowi zaprezentują wyniki swoich badań – w programie znalazły się ciekawe wystąpienia, będące odzwierciedleniem zaawansowanych prac badawczych, prowadzonych przez młodą kadrę reprezentującą Instytut Ochrony Roślin – PIB oraz polskie i zagraniczne uczelnie.

 

60. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin ‒ Państwowego Instytutu Badawczego

11‒13 lutego 2020 r.

Szczegółowy program: https://www.snior.pl/

 

[1] http://www.fao.org/plant-health-2020/home/en

Zmiany klimatu, nowe zagrożenia i wyzwania związane z ochroną roślin. Podsumowanie 60. Sesji Naukowej Instytutu Ochrony Roślin – PIB

W dniach 11‒13 lutego 2020 r. w Poznaniu odbyła się 60. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB. Tegoroczna Sesja była jednym z wydarzeń poświęconych zdrowiu roślin, które zostało wpisane do kalendarza ONZ na rok 2020.

 

Patronat honorowy nad 60. Sesją Naukową objęło Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Marszałek Województwa Wielkopolskiego Marek Woźniak. Patronaty objęli także: Wielkopolska Izba Rolnicza, Rada Upowszechniania Nauki PAN, Akademia Młodych Uczonych PAN, Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin, Polskie Towarzystwo Ochrony Roślin oraz 13 instytucji reprezentujących media.

Tematem przewodnim 60. Sesji Naukowej IOR – PIB był ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ „Międzynarodowy Rok Zdrowia Roślin” (IYPH 2020), którego motto brzmi: „Chroniąc rośliny, chronisz życie”. Podczas obrad sesyjnych poruszano między innymi tak ważne zagadnienia, jak: wpływ nasilających się zmian klimatycznych na ochronę roślin, rozprzestrzenianie się agrofagów powodujących straty gospodarcze i spustoszenie w środowisku naturalnym oraz bezpieczeństwo żywności i środowiska.

W pierwszym dniu Konferencji, tj. 11 lutego, w przeddzień jej uroczystego otwarcia, w Centrum Kongresowym IOR - PIB odbyły się cztery interesujące spotkania, które zgromadziły licznych uczestników. Podczas Forum „Nauka - Szkoły Rolnicze”, został rozstrzygnięty konkurs dla szkół rolniczych pt. „Integrowana ochrona roślin - Wizja młodego pokolenia” organizowany przez IOR - PIB pod kierownictwem dr hab. Kingi Matysiak. Patronat nad konkursem objęło MRiRW. Obrady forum „Nauka - Doradztwo - Praktyka” poświęcone były głównie monitorowaniu zjawiska uodparniania się agrofagów na stosowane pestycydy. Wyjaśniano przyczyny powstawania odporności i sposoby przeciwdziałania temu zjawisku. Uczestnicy Forum dyskutowali również na tak ważne tematy, jak stosowanie preparatów z grupy neonikotynoidów oraz znaczenie rejestracji mieszanin insektycydowych w powstawaniu zjawiska odporności u szkodników. Na Forum Nasiennym organizowanym przez IOR – PIB i Polską Izbę Nasienną omawiano m.in. zagadnienia związane ze zmianami klimatycznymi, stosowaniem pestycydów, dyskutowano również o obrocie materiałem siewnym i regulacjach unijnych oraz o kondycji ekonomicznej rolnictwa. Doktoranci oraz młodzi pracownicy naukowi zaprezentowali wyniki swoich badań podczas Forum Młodych Naukowców.

W środę, 12 lutego, w Novotel Poznań Centrum, nastąpiło uroczyste otwarcie jubileuszowej 60. Sesji Naukowej IOR - PIB. Panel inauguracyjny, prowadzony przez prof. dr. hab. Grzegorza Skrzypczaka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, rozpoczęła premiera filmu pt. „Od stonki do integrowanej ochrony roślin, czyli 60 lat Sesji Naukowych IOR – PIB”. Następnie głos zabrał Dyrektor Instytutu prof. dr hab. Marek Mrówczyński który powitał przybyłych gości oraz przedstawił tematykę obrad tegorocznej Konferencji. Niezwykle interesujące wykłady inaugurujące jubileuszową Sesję wygłosili: Krzysztof Kielak – zastępca dyrektora Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin MRiRW, Andrzej Chodkowski – główny inspektor GIORiN, Rosalinda Scalia – przedstawicielka Komisji Europejskiej, Dyrekcji Generalnej Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności oraz Marek Łuczak - prezes firmy Syngenta Polska (sponsora głównego Sesji). W swoich wystąpieniach prelegenci podkreślali m.in. znaczenie zagrożenia fitosanitarnego dla krajów Unii Europejskiej, konieczność wzmożonej kontroli importowanych towarów oraz wprowadzania certyfikatów fitosanitarnych. Prelegenci poruszyli również bardzo istotną problematykę zmian klimatycznych, które sprzyjają rozprzestrzenianiu się i zadomawianiu agrofagów w nowych rejonach, wymuszając tym samym dokonywanie zmian w programach ochrony roślin. Pan prezes Marek Łuczak podkreślił również znaczenie rozwoju nowych technologii. Jego zdaniem ich rola w ochronie roślin w najbliższych latach będzie kluczowa.

Podczas panelu otwierającego 60. Sesję IOR - PIB nastąpiło również uroczyste wprowadzenie do obrotu kartki okolicznościowej „Międzynarodowy Rok Zdrowia Roślin”, powstałej we współpracy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Poczty Polskiej.

Na zakończenie części inaugurującej 60. Sesję IOR - PIB podsekretarz stanu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jan Białkowski oraz dyrektorzy IOR - PIB, prof. dr hab. Marek Mrówczyński i dr hab. Roman Kierzek, wręczyli odznaczenia państwowe i resortowe oraz medale „100 lat ochrony roślin” wyróżnionym pracownikom i współpracownikom Instytutu. Część oficjalną uświetnił występ Zespołu Pieśni i Tańca „Łany” Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

W tegorocznej Sesji wzięło udział ponad 500 osób, w tym przedstawiciele najważniejszych instytucji związanych z rolnictwem i ochroną roślin. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi reprezentowali: Jan Białkowski i Ryszard Kamiński – podsekretarze stanu, Krzysztof Kielak – zastępca dyrektora Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin, Piotr Łysoń – dyrektor Departamentu Doradztwa i Nauki i Edyta Wieczorkiewicz-Dudek – zastępca dyrektora, oraz Ryszard Jastrząb - naczelnik Wydziału Organizacji Nauki i Nadzoru. Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa reprezentowali: Andrzej Chodkowski – główny inspektor, oraz Tadeusz Łączyński – zastępca głównego inspektora. W sesji uczestniczyli również: Katarzyna Boczek – wicedyrektor Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie, prof. dr hab. Edward Gacek – dyrektor Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych, Marcin Mucha – dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin, a także Rosalinda Scalia – przedstawicielka Komisji Europejskiej, Dyrekcji Generalnej Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności, Marcel Bruins – redaktor naczelny European Seed, Garlich von Essen – sekretarz generalny Euroseeds oraz Peter Button reprezentujący Międzynarodową Unię Ochrony Nowych Odmian Roślin (UPOV). Na jubileuszową konferencję licznie przybyli dyrektorzy i pracownicy naukowi instytutów badawczych, uniwersytetów, wojewódzkich inspektoratów roślin i nasiennictwa, wojewódzkich ośrodków doradztwa rolniczego oraz firm fitofarmaceutycznych. Uczestnicy Konferencji wzięli udział w sesjach referatowych i posterowej. Mogli także uczestniczyć w panelu tematycznym pt. „Zmiany klimatyczne i ich wpływ na ochronę roślin” organizowanym przez głównego sponsora Sesji - firmę Syngenta Polska. Wygłoszono łącznie 60 wykładów, zaprezentowano prawie 130 posterów.

Podsumowując jubileuszową 60. Sesję IOR - PIB, prof. dr hab. Marek Mrówczyński podziękował wszystkim uczestnikom za aktywny udział w tym naukowym wydarzeniu, za liczne wystąpienia i konstruktywne dyskusje. Szczególne podziękowania skierował do firmy Syngenta Polska - głównego sponsora Sesji, oraz do wszystkich instytucji, które objęły Konferencję swoim patronatem.

– 60. Sesja IOR – PIB zakończyła się pełnym sukcesem. Była doskonałą okazją do zaprezentowania dorobku i osiągnięć naukowców oraz do pokazania, jak ogromny wpływ na praktykę mają wyniki prowadzonych badań. Dobór zagadnień poruszanych podczas tegorocznej konferencji świadczył o tym, że badania naukowe dotyczące ochrony roślin uwzględniają zmieniające się warunki środowiskowe (m.in. zmiany klimatu) i umożliwiają wprowadzenie konkretnych rozwiązań dostosowanych do aktualnych potrzeb – podsumował prof. dr hab. Marek Mrówczyński, Dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – PIB, organizator Sesji Naukowej.

Już dzisiaj zapraszamy Państwa na 61. Sesję Naukową IOR - PIB, która odbędzie się w dniach 8-11 lutego 2021 r. w Poznaniu. W następnym roku między innymi będziemy świętować 70-lecie powstania Instytutu.

 

60. SESJA NAUKOWA Instytutu Ochrony Roślin ‒ Państwowego Instytutu Badawczego

https://www.snior.pl/

  • 60 Sesja Naukowa IOR PIB
  • 60 Sesja Naukowa IOR PIB
  • 60 Sesja Naukowa IOR PIB
  • 60 Sesja Naukowa IOR PIB
  • 60 Sesja Naukowa IOR PIB
  • 60 Sesja Naukowa IOR PIB
  • 60 Sesja Naukowa IOR PIB
  • 60 Sesja Naukowa IOR PIB

Pracownicy IOR – PIB aktywnie walczą z koronawirusem

Troje pracowników Instytutu Ochrony Roślin – PIB dołączyło do zespołów badawczych Uczelnianego Laboratorium Koronawirusa utworzonego przez Uniwersytet Medyczny w Poznaniu.

 

Profesor Natasza Borodynko-Filas, dr Przemysław Wieczorek oraz mgr Karolina Kościelniak pracują jako zewnętrzni eksperci w utworzonym specjalnie do walki z koronawirusem laboratorium diagnostycznym przy Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Wirusolog, profesor Natasza Borodynko-Filas, na co dzień kierująca Kliniką Chorób Roślin i Bankiem Patogenów w Instytucie Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu oraz mgr Karolina Kościelniak z Zakładu Biologii Molekularnej i Biotechnologii IOR – PIB pracują w zespołach zajmujących się izolacją RNA. Dr Przemysław Wieczorek, również z Zakładu Biologii Molekularnej i Biotechnologii IOR – PIB, prowadzi z kolei badania molekularne PCR.

„Izolacja RNA wymaga szczególnej ostrożności, dlatego badania prowadzone są w kompletnym stroju ochronnym. Koledzy, którzy prowadzą reakcje PCR, aż tak dalekiej ostrożności zachowywać nie muszą, choć oczywiście zasady bezpieczeństwa są przestrzegane” – wyjaśnia prof. Natasza Borodynko-Filas.

Zapytana, na czym polegają badania, wyjaśnia: „Z materiału pobranego od pacjentów, z wykorzystaniem gotowych komercyjnych zestawów, izoluje się całkowity kwas nukleinowy – RNA. Procedura izolacji 12 próbek trwa około godziny. Taki materiał przekazywany jest do badań molekularnych, gdzie w reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR) z wykorzystaniem sprzętu do reakcji PCR w czasie rzeczywistym, namnażane są dwa geny pozwalające na identyfikację COVID-19. Potwierdzenie obecności tych genów w trakcie reakcji wskazuje na zakażenie, a ich brak oznacza, że pacjent w dniu badania był zdrowy”.

Laboratorium, w którym przeprowadzane są badania w kierunku koronawirusa, mieści się w Uczelnianym Centrum Aparaturowym Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, przy ul. Rokietnickiej. W laboratorium codziennie, także w weekendy i święta, na trzech zmianach pracuje kilkanaście osób podzielonych w kilkuosobowe zespoły. Uczelniane Laboratorium Koronawirusa jest w stanie przebadać 100-150 próbek dziennie.

  • Prof. Natasza Borodynko-Filas
  • Mgr_Karolina_Kościelniak_IOR-PIB
  • Dr_Przemysław_Wieczorek_IOR_PIB

Instytut Ochrony Roślin – PIB deklaruje wsparcie w walce z pandemią

Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu zadeklarował Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi gotowość do włączenia się w walkę z koronawirusem. Instytut dysponuje odpowiednio zaawansowanym sprzętem i wyposażonymi laboratoriami, a przede wszystkim wykwalifikowaną kadrą.

 

Jak powiedział prof. Marek Mrówczyński, dyrektor IOR – PIB, deklaracja ma charakter zapobiegawczy, na wypadek konieczności zwiększenia zakresu badań i wsparcia służb medycznych w związku z rozszerzeniem się skali zarażeń.

„Instytut Ochrony Roślin – PIB, dysponując aparaturą do analiz PCR oraz do real-time PCR, może przystąpić do akcji. Ważne jest też to, że mamy nie tylko dobrą aparaturę, zdolną do wykrywania koronawirusa, ale też wykwalifikowanych fachowców, którzy wyrazili już wolę działania” – podkreślił dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – PIB.

W razie konieczności IOR – PIB może ponadto udostępnić nowoczesne Centrum Badania Organizmów Kwarantannowych, Inwazyjnych i Genetycznie Zmodyfikowanych, posiadające certyfikat BSL 3 – odpowiedni do badania koronawirusa, dzięki któremu może również wesprzeć państwo w wykonywaniu analiz na obecność tego patogenu.

„Aktywne włączenie się Instytutu Ochrony Roślin – PIB w walkę z koronawirusem wymaga zgody zarówno Ministerstwa Rolnictwa, jak i sanepidu, a przede wszystkim zależy od sytuacji epidemicznej w kraju. My jesteśmy gotowi do działania” – podsumowuje prof. Marek Mrówczyński.

Aparatura, której użyczenie zadeklarował Instytut Ochrony Roślin – PIB, opiera się na zastosowaniu reakcji łańcuchowej polimerazy – PCR (polymerase chain reaction). Jest to metoda powielania łańcuchów DNA, polegająca na łańcuchowej reakcji polimerazy DNA w wyniku wielokrotnego podgrzewania i oziębiania próbki, w warunkach laboratoryjnych. Stosuje się ją m.in.: w badaniach nad genomem, charakteryzowaniu ekspresji genów, klonowaniu genów, diagnostyce klinicznej, identyfikacji osób zaginionych, kryminalistyce oraz paleontologii.

W rzepaku ozimym pojawiły się chowacze łodygowe

Kilka dni z wyższą temperaturą spowodowało, że na plantacjach rzepaku ozimego pojawiły się pierwsze szkodniki wiosenne – chowacze łodygowe – niemal równocześnie chowacz brukwiaczek i chowacz czterozębny. Te groźne szkodniki wczesnych faz wzrostu rzepaku występują powszechnie, ale w największym nasileniu w zachodnich rejonach kraju.

 

„Chowacze łodygowe mogą być przyczyną spadku plonu nawet powyżej 30%, a bardzo często powodowanym przez nie uszkodzeniom towarzyszą objawy wtórnych porażeń przez sprawców chorób, głównie suchej zgnilizny kapustnych, zgnilizny twardzikowej i szarej pleśni, co dodatkowo potęguje straty” – przestrzega dr Przemysław Strażyński z Zakładu Entomologii i Agrofagów Zwierzęcych Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu. „W precyzyjnym monitoringu terminu pojawu i nasilenia chowaczy kluczowe znaczenie mają żółte naczynia, które należało wystawić na plantacjach już na początku marca, w odległości około 20 m od brzegów uprawy, najlepiej po każdej stronie. Chowacze łodygowe należy zwalczać po przekroczeniu progu szkodliwości, który dla chowacza brukwiaczka wynosi 10 chrząszczy w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni lub 2 do 4 chrząszczy na 25 roślinach, a dla chowacza czterozębnego – 20 chrząszczy w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni lub 6 chrząszczy na 25 roślinach” – podkreśla ekspert.

Skuteczność chemicznego zwalczania szkodników zależy przede wszystkim od właściwego terminu zabiegu, zastosowanego insektycydu oraz – co istotne przy zmiennej wiosennej pogodzie – optymalnej temperatury jego działania. Termin zabiegu powinien wyprzedzać moment składania jaj przez samice chowaczy.

Ważną informacją jest, że insektycydy zawierające chloropiryfos i chloropiryfos metylowy (także w mieszaninach) można stosować tylko do 16 kwietnia 2020 r., dlatego właśnie teraz można zużyć zapasy i nie ponosić później kosztów związanych z utylizacją niezużytych preparatów.

Aktualną listę insektycydów zarejestrowanych w rzepaku ozimym znaleźć można w zakładkach: „Zwalczanie agrofagów – Programy dla integrowanej ochrony roślin” na www.agrofagi.com.pl.

 

Platforma Sygnalizacji Agrofagów (www.agrofagi.com.pl) to portal stworzony przez Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu we współpracy z Instytutem Ogrodnictwa w Skierniewicach oraz Instytutem Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowym Instytutem Badawczym w Puławach. Narzędzie to umożliwia wszystkim zainteresowanym jednostkom administracji państwowej, jednostkom doradczym, naukowym, jak również firmom i organizacjom branżowym oraz rolnikom szeroką i spójną współpracę w obszarze ochrony roślin.

 

  • Chowacz brukwiaczek_fot_Przemysław_Strażyński
  • Chowacz czterozębny_fot_Przemysław_Strażyński

Przed siewem kukurydzy wykonaj odkrywki glebowe

W kwietniu rozpoczną się siewy kukurydzy. Obecnie coraz większym problemem stają się w kraju szkodniki glebowe – drutowce, pędraki, ale i zimujące rolnice. W mniejszym stopniu są to choćby lenie czy larwy łokasia garbatka, które okazyjnie mogą pojawić się na plantacjach kukurydzy.

 

Gdy wysieje się kukurydzę, nie ma już możliwości wpływania na populację tych szkodników. To ważna informacja, gdyż szkodniki te bardzo często występują na polach placowo, więc uszkodzenia, jakie powodują, także mają taki charakter. To z kolei sprawia, że są trudne do zauważenia, zwłaszcza na większych areałach.

Do wykrywania zimujących w glebie szkodników, z których drutowce i pędraki mają kilkuletni cykl rozwojowy, wykorzystuje się tzw. odkrywki glebowe. Ich wykonanie przypomina typowe pobieranie gleby do analiz glebowych, jakie większość gospodarstw wykonuje pod kątem planowania nawożenia, z tą różnicą, że otwory, jakie się robi w tym przypadku, są większe aniżeli te z laski Egnera.

W metodzie tej przesiewa się glebę z dołków o wymiarach 25 x 25 cm (drutowce, pędraki, lenie) lub 100 x 100 cm (rolnice) i głębokości 30 cm. Na 1 ha uprawy kukurydzy wykonuje się w równych odstępach co najmniej 32 odkrywki glebowe. W celu obliczenia przeciętnego zagęszczenia larw dzieli się całkowitą liczbę znalezionych szkodników (lub poszczególnych gatunków) przez areał objęty badaniem. Odkrywki glebowe nie są proste w wykonaniu, ale do tej pory nie powstał żaden system elektroniczny pozwalający wykryć miejsca obecności szkodników w glebie.

 

Co można zrobić w przypadku wykrycia obecności szkodników kukurydzy na polu?

Jeśli jest ich bardzo dużo, można podjąć decyzję o niewysiewaniu kukurydzy na danym polu. Można też ją wysiać, ale np. zaprawić dostępną w 2020 roku owadobójczą zaprawą nasienną. Można także zwiększyć normę wysiewu ziarna (np. o 10%), aby ograniczyć późniejsze straty w plonach, powstałe wskutek żerowania tych szkodników.

Na plantacjach, na których wykryje się szkodniki glebowe, warto wdrożyć całosezonowy monitoring, zwłaszcza miejsc pojawu uszkodzeń. Na początku sprawdza się je, po prostu wchodząc w łan. Później, gdy kukurydza podrośnie, dobrym rozwiązaniem jest obserwacja pól z powietrza, np. z wykorzystaniem dronów lub wiatrakowców (na wielkich obszarach).

Systemy teledetekcyjne umożliwiają dokładne określenie miejsc powstania uszkodzeń roślin na plantacjach, co w późniejszym czasie pozwala np. na skupienie działań zwalczających szkodniki tylko w wybranych punktach. Warto przy tym pamiętać, że drutowce i pędraki przebywają w glebie do 4-5 lat, więc są niemal stacjonarnymi szkodnikami roślin.

  • fot. larwa_lenia (P. Strażyński)
  • fot. Drutowiec (P. Bereś)
  • fot. Rolnica (P. Bereś)

60. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB już w lutym

Około 60 prelegentów, 130 posterów, niemal 450 uczestników, w tym przedstawiciele najważniejszych instytucji zajmujących się ochroną roślin – tegoroczna, 60. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB będzie jednym z wydarzeń poświęconych zdrowiu roślin, które zostały wpisane do kalendarza ONZ na rok 2020. Inauguracja Sesji już 12 lutego w Poznaniu.

 

Tematem przewodnim konferencji będzie ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ „Międzynarodowy Rok Zdrowia Roślin” (IYPH 2020), którego motto brzmi „Chroniąc rośliny – chronisz życie”. Podczas wykładów prelegenci podejmą ważne w dobie nasilających się zmian klimatycznych tematy, takie jak: wpływ zmian klimatu na ochronę roślin, metody zapobiegania rozprzestrzenianiu się agrofagów zagrażających bezpieczeństwu żywnościowemu, bezpieczeństwo żywności i środowiska.

Swoją obecność podczas Sesji potwierdzili m.in.: Marek Woźniak – marszałek województwa wielkopolskiego, Jan Krzysztof Ardanowski – minister rolnictwa, Janusz Wojciechowski – Komisarz ds. Rolnictwa UE, Nina Dobrzyńska – dyrektor Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin MRiRW, Krzysztof Kielak – zastępca dyrektora Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin MRiRW, Andrzej Chodkowski – główny inspektor GIORiN, Marcin Mucha – dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin oraz Marcel Bruins – redaktor naczelny European Seed, Garlich von Essen – sekretarz generalny Euroseeds, Peter Button reprezentujący Międzynarodową Unię Ochrony Nowych Odmian Roślin (UPOV), Rosalinda Scalia – przedstawicielka Komisji Europejskiej, Dyrekcji Generalnej Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności.

Oficjalne otwarcie Sesji nastąpi 12 lutego w hotelu Novotel Poznań Centrum. Oprócz prelekcji (przewidzianych jest niemal 60 wykładów) oraz prezentacji 130 posterów, w czasie konferencji wręczone zostaną odznaczenia państwowe i resortowe oraz medale „100 lat ochrony roślin”. Swoją premierę będzie miała także jubileuszowa karta pocztowa wydana z okazji Międzynarodowego Roku Zdrowia Roślin, którą zaprezentuje zebranym prezes zarządu Poczty Polskiej, Przemysław Sypniewski.

W przeddzień oficjalnego otwarcia Sesji, w Centrum Kongresowym Hotelu IOR, odbędzie się forum „Nauka – Szkoły rolnicze", podczas którego zostanie rozstrzygnięty konkurs zorganizowany przez IOR – PIB dla szkół rolniczych, pt. „Integrowana ochrona roślin – wizja młodego pokolenia”. Tego samego dnia odbędą się: Forum Nasienne, panel dyskusyjny „Nauka ‒ Doradztwo ‒ Praktyka”, poświęcony problematyce transferu wyników badań naukowych do praktyki rolniczej, oraz Forum Młodych Naukowców, podczas którego, doktoranci i młodzi pracownicy naukowi będą mieli okazję zaprezentować wyniki swoich badań.

60. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB to z jednej strony okazja do zaprezentowania dorobku i osiągnięć naukowców, a z drugiej – do pokazania, jak ogromny wpływ na praktykę mają wyniki prowadzonych badań. Także dobór zagadnień poruszanych podczas tegorocznej konferencji świadczy o tym, że badania naukowe dotyczące ochrony roślin nie są prowadzone w oderwaniu od rzeczywistości, przeciwnie – uwzględniają zmieniające się warunki środowiskowe i umożliwiają wprowadzenie konkretnych rozwiązań dostosowanych do tych okoliczności.

„60. Sesja IOR – PIB została wpisana w oficjalny kalendarz wydarzeń promujących ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ „Międzynarodowy Rok Zdrowia Roślin 2020”, co świadczy o tym, z jak ważnym zagadnieniem mamy do czynienia” – podkreśla prof. dr hab. Marek Mrówczyński, Dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – PIB, organizatora Sesji Naukowej.

60. SESJA NAUKOWA Instytutu Ochrony Roślin ‒ Państwowego Instytutu Badawczego

11‒13 lutego 2020 r.

Szczegółowy program: https://www.snior.pl/

Pamiętajmy o trawnikach

Pokochaliśmy trawniki, jednak w naszej szerokości geograficznej, a zwłaszcza w obliczu widocznych już zmian klimatycznych, utrzymanie miękkich, zielonych kobierców jest trudne. Tymczasem Polska już od wczesnej wiosny zmaga się z suszą, która może się pogłębić, jeśli lato znów będzie upalne i bezdeszczowe. W takiej sytuacji powinniśmy przygotować się na ograniczenia w zakresie korzystania z wody wodociągowej. A to może oznaczać koniec marzeń o pięknym trawniku. Jak sobie radzić w takiej sytuacji?

 

#1 Na straży bioróżnorodności

Już w maju wiele miast zadeklarowało, że nie będzie kosić miejskich trawników, właśnie z powodu suszy i konieczności zatrzymania wilgoci w ziemi. Bo trawnik, zarówno ten w mieście, w ogrodzie, czy na wsi – oprócz ewidentnej funkcji ozdobnej pełni też inne ważne role: dostarcza tlen, obniża temperaturę powietrza, pochłania szkodliwe gazy, uwalnia wilgoć do otoczenia, zatrzymuje szkodliwe związki (w tym smog, spaliny). Darń chroni też glebę przed erozją oraz sprzyja życiu glebowemu.

„Wbrew powszechnej opinii trawniki to nie są zwykle jednorodne założenia. Przeciwnie –same w sobie mogą być uzupełnieniem bioróżnorodności flory, ale także fauny w otoczeniu. Zwykle występują bowiem w mieszankach międzygatunkowych, np. zawierających życicę trwałą, kostrzewę czerwoną, wiechlinę łąkową, czy też kostrzewę owczą, ale także są zróżnicowane pod kątem obecności w nich innych roślin – dziko rosnących lub celowo wsiewanych” – wyjaśnia dr hab. Paweł K. Bereś, prof. IOR – PIB, a zarazem ekspert na portalu ogrodniczym DIONP.

Podkreśla też, iż modne ostatnio kwietne trawniki szczególnie sprzyjają ochronie bioróżnorodności, w tym pszczół. Obecność kwitnących roślin przyciąga wiele owadów, a w samej darni oraz w glebie pod trawnikiem także żyje wiele stworzeń, dla których dobrze utrzymany trawnik jest warunkiem przetrwania.

 

#2 Ochrona przed suszą – profilaktyka

Susza dotyka nasze ogrody, a więc i trawniki już od kilku lat. Z jednej strony chcemy robić wszystko, by przydomowy trawnik cieszył oko zielenią, z drugiej, stajemy się, jako społeczeństwo, coraz bardziej świadomi tego, że zwłaszcza w czasie niedoborów musimy racjonalnie korzystać z wody. Zresztą częste podlewanie w czasie suszy bywa po prostu zabronione.

W czasie suszy następuje intensywne parowanie wody nie tylko z gleby, ale i z roślin. To dlatego w tym okresie trawnik wymaga podlewania. Taką sytuację warto przewidzieć, zakładając go. Korzystne jest utworzenie podziemnej sieci nawadniającej, wykorzystującej także wodę deszczową, oraz stworzenie odpowiedniej podbudowy, która ma za zadanie zatrzymywać wodę w glebie. „Obok warstwy materii organicznej, która sama w sobie potrafi gromadzić wilgoć, ostatnio modne jest choćby tworzenie podbudowy z użyciem minerałów skalnych mających strukturę przestrzenną, które „wciągają” wodę z gleby do swojego wnętrza, a następnie oddają ją roślinom. Dodatkowo taka podbudowa napowietrza glebę oraz odprowadza zbyt duże ilości wody, np. z nawałnic. Przykładem jest zeolit, wermikulit, wykorzystuje się również hydrożel zwany superabsorbentem, który pochłania ogromne ilości wody, zmieniając się z postaci sypkiej w galaretowatą. Dopiero na tak przygotowanym podłożu zakłada się trawnik, czy to z siewu, czy z rolki” – tłumaczy dr hab. Paweł K. Bereś, ekspert z Instytutu Ochrony Roślin – Państwowego Instytutu Badawczego.

Trudno abyśmy teraz wszyscy niszczyli istniejące trawniki, chcąc założyć system nawadniania, choć być może jesienią warto się zastanowić nad taką inwestycją. Mimo to osoby posiadające przydomowe trawniki także mogą zmniejszyć negatywny wpływ suszy na nie, stosując się do kilku prostych zasad.

 

#3 Podlewanie – dobre praktyki

Trawnik trzeba podlewać, to nie ulega wątpliwości, jednak podlewanie podlewaniu nierówne. Są co prawda na rynku już mieszanki traw lepiej radzące sobie w okresie suszy, jednak nadal woda to podstawowy czynnik wpływający na kondycję roślin, w tym na pobieranie składników odżywczych. Aby utrzymać trawnik w dobrej kondycji, należy podlewać go rzadziej, za to obficie, tak aby uwilgotnić glebę na głębokość 10-15 cm.

„Zbyt częste i mało obfite podlewanie, kiedy moczy się liście i jedynie kilkucentymetrową warstwę gleby, sprzyja rozwojowi chorób trawy. Z kolei zbyt obfite nawadnianie sprawia, że trawa rozleniwia się – ukorzenia się zbyt płytko, nie jest więc w naturalny sposób zabezpieczona przed niedoborami wody, lecz uzależniona od podlewania. Dlatego warto pamiętać o tym, aby nawadniać trawniki tak, by umożliwić roślinom optymalny rozwój systemu korzeniowego, dzięki czemu będą mogły czerpać wodę z głębszych warstw gleby” – mówi dr hab. Paweł K. Bereś.

Ważna jest także pora podlewania trawnika – wczesny ranek, ok. godziny 4-5 rano, to czas optymalny. Nawadnianie w pełnym słońcu, przy wysokich temperaturach, jest nieefektywne (woda zamiast wsiąkać w glebę, odparowuje, a rośliny nawet nie zdążą jej pobrać) i niebezpieczne (może wówczas wystąpić „efekt soczewki” – słońce, skupiające się w kroplach jak w soczewce, będzie uszkadzać trawę). Rozgrzana słońcem trawa przy kontakcie z zimną wodą może też doznać szoku termicznego, co wpłynie oczywiście na jej wygląd. Wieczorne podlewanie, kiedy zarówno gleba, jak i rośliny są nadal rozgrzane, także nie jest zalecane – może sprzyjać rozwojowi chorób grzybowych, dla których wilgoć i ciepło to idealne warunki.

Coraz częściej występujące susze, zakaz używania wody pitnej do podlewania w czasie suszy, czy w końcu rosnąca cena wody oraz większa świadomość społeczeństwa sprawiają, że więcej osób stara się ograniczyć zużycie wody pitnej do podlewania ogrodów i zaczyna gromadzić deszczówkę.

„Wykorzystywanie wody pitnej (uzdatnianej) do podlewania ogrodu, w dobie zwiększających się problemów z niedoborem wody, to tak naprawdę jej marnowanie. Lepszym rozwiązaniem (z punktu widzenia i ekologii, i ekonomii) jest gromadzenie deszczówki, czyli instalacja beczek lub zbiorników podłączonych do orynnowania budynków albo – w wersji bardziej zaawansowanej – zbiorników wkopanych w grunt, do których spływa woda opadowa. Niekiedy od takich beczek odchodzi system podziemnego nawadniania – grawitacyjny lub wspomagany pompą elektryczną” – dodaje ekspert IOR – PIB.

 

#4 Koszenie – potrzebne ostre cięcie

Kosić, czy nie kosić – oto jest pytanie… W zależności od ogrodu w sezonie wykonujemy zwykle 15-20 koszeń. I choć coraz chętniej zakładamy trawniki naturalistyczne, z różnymi wsiewkami, nadal panuje pogląd, że częstsze koszenie jest dobre dla roślin, gdyż powoduje lepsze rozrastanie się darni i jej zagęszczenie.

„Taki pogląd jest słuszny w okresie normalnej podaży wody. W czasie suszy lepiej jest jednak ograniczyć koszenie, nawet kosztem utraty dekoracyjności roślin. Koszenie sprzyja wówczas bowiem transpiracji, czyli wyparowywaniu wody z liści (woda razem z sokami wycieka z uszkodzonych ostrzem kosiarki tkanek)” – przestrzega dr hab. Paweł K. Bereś z Terenowej Stacji Doświadczalnej IOR – PIB w Rzeszowie. – „Panuje też pogląd, że w okresie suszy dobrze jest skrócić blaszki liściowe, aby ograniczyć powierzchnię asymilacyjną roślin. To się jednak nie sprawdza. Wystarczy zobaczyć, jak wyglądają nieodpowiednio nawadniane trawniki skoszone podczas suszy – przypominają wyschnięte stepy” – dodaje.

Z tego powodu w czasie suszy do minimum należy ograniczyć używanie kosiarki. Jednak nie powinniśmy zupełnie rezygnować z koszenia trawników przydomowych, jeśli chcemy zachować ich dekoracyjność. Niekoszona trawa w pewnym momencie zacznie wytwarzać źdźbła kłosonośne i będzie kwitnąć, a to dla rośliny jest bardzo duży wysiłek, który wpływa na jej wygląd, zwłaszcza w trudnych warunkach suszy. Po przekwitnięciu darń zacznie – i jest to zjawisko naturalne – żółknąć i zasychać.

Dlatego ekspert IOR – PIB radzi, aby w czasie suszy kosić trawę tak rzadko, jak to możliwe, ale jednocześnie na tyle często, aby nie dopuścić do jej kwitnienia. Koszenie także nie powinno być prowadzone zbyt nisko. Idealnie byłoby pozostawić rośliny o wysokości 10-15 cm; niższa trawa może zostać wypalona przez silne słońce. Ważne, aby pamiętać o naostrzeniu kosiarki. Tępe noże uszkadzają rośliny, powodując, że muszą one zużywać dodatkową energię na odbudowę poszarpanych powierzchni. Ostre cięcie jest o wiele korzystniejsze.

„W okresach suszy trzeba także ograniczyć stosowanie herbicydów, a ewentualne nawożenie roślin prowadzić nawozami dolistnymi, stosując się bezwzględnie do zaleceń producenta preparatu. Coraz powszechniejsze jest także stosowanie w trawnikach biostymulatorów, które oddziałują na metabolizm, wspomagają i stymulują procesy życiowe. Ich zadaniem jest redukcja stresu wodnego i termicznego u roślin” – podsumowuje dr hab. Paweł K. Bereś, profesor IOR – PIB, kierownik TSD IOR – PIB w Rzeszowie, a jednocześnie ekspert na portalu ogrodniczym DIONP.

Rolnictwo ekologiczne – zagrożenie czy szansa?

Nie milkną echa dotyczące ogłoszonych przez KE i przyjętych w UE strategii „Od pola do stołu” i „Strategii na rzecz bioróżnorodności”. Oprócz konieczności ograniczenia używania chemicznych środków ochrony roślin najczęściej komentowanym postulatem jest zapis o tym, że rolnictwo ekologiczne ma stanowić aż czwartą część unijnych upraw. Czy słuszne są obawy związane z tą zmianą, czy może jednak powinniśmy potraktować ją jako wyzwanie i szansę do wykorzystania?

 

W trosce o zachowanie bioróżnorodności

O dobro środowiska i zwiększenie bioróżnorodności, a raczej powinno się powiedzieć – o zatrzymanie jej spadku – należy bezwzględnie zadbać. W zeszłym roku pojawiło się wiele pozycji naukowych z całego świata, które wskazują na dramatyczny spadek populacji owadów (chrząszczy, motyli) i ptaków w trakcie ostatnich 20 lat. Przyczyn tego zjawiska jest kilka, ale najczęściej wskazuje się na intensyfikację konwencjonalnego rolnictwa, akcentując nadmierne stosowanie syntetycznych pestycydów i nawozów mineralnych. Taka sytuacja jest trochę jak błędne koło, bowiem im więcej stosuje się syntetycznych pestycydów, tym mniej naturalnych sprzymierzeńców rolnika w środowisku, a tym samym większe zapotrzebowanie na te pestycydy.

„Utrzymanie enklaw bioróżnorodności rolnikom się obecnie po prostu nie opłaca. W mijającej perspektywie finansowej Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich za powierzchnie użytkowane rolniczo nie były uznawane oczka wodne, zakrzewienia czy zadrzewienia, więc rolnicy nie otrzymywali za nie płatności i nie utrzymywali tych enklaw. Na szczęście jest szansa na zmianę tej sytuacji i zachowanie miejsc, które wspierają ochronę bioróżnorodności w polskim rolnictwie” – podkreśla dr hab. Jolanta Kowalska, prof. IOR – PIB z Zakładu Metod Biologicznych i Rolnictwa Ekologicznego Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu.

 

25% areału na uprawy ekologiczne

Być może stanie się tak za przyczyną przyjętej przez Unię strategii „Od pola do stołu”, w myśl której do 2030 roku 25% użytków rolnych powinno być obszarami użytkowanymi zgodnie z zasadami rolnictwa ekologicznego. W sytuacji Polski oznacza to konieczność wdrożenia rozwiązań, które będą wspierać rolnictwo ekologiczne.

Jak podkreśla dr hab. Jolanta Kowalska z IOR – PIB, wiele państw członkowskich UE już wcześniej posiadało opracowane plany wydatnego zwiększenia udziału sektora rolnictwa ekologicznego, a niektóre już zrealizowały postulat 25%.

„Na przykład w Austrii i w Szwecji odpowiednio – ponad 24% i 20% użytków rolniczych to gospodarstwa ekologiczne, w Czechach jest to 14,7%, a we Włoszech 15,17%[1]. Dla tych krajów osiągnięcie poziomu wskazanego w strategii raczej nie będzie problemem. Mniej gospodarstw ekologicznych znajduje się np. w Niemczech – 7,34% oraz w Hiszpanii – 9,28%. W Polsce sytuacja jest trudniejsza – zaledwie 3,3% gospodarstw to gospodarstwa ekologiczne” – wyjaśnia profesor IOR – PIB.

 

Uprawy z potencjałem

Strategia „Od pola do stołu” nie ogranicza się oczywiście tylko do wskazania odsetka areału przeznaczonego na rolnictwo ekologiczne, lecz wyraźnie określa, jakie substancje mogą być stosowane do ochrony roślin oraz jakie metody powinny być wykorzystywane w celu utrzymania żyzności gleby. Podstawą uprawy ekologicznej jest stosowanie elementarnych zasad agrotechniki. Ochrona roślin to bowiem działanie kompleksowe, nie zaś tylko stosowanie środków ochrony roślin; pestycydy są elementem wspierającym.

„Dzięki takiemu podejściu można produkować żywność w sposób zrównoważony i bezpieczny dla środowiska. Jest to pracochłonny system produkcji, wymagający wiedzy i czasu, ale w ogólnym rozrachunku korzystny dla środowiska, dla lokalnej społeczności oraz dla zdrowia konsumentów” – zaznacza dr hab. Jolanta Kowalska.

Zresztą rolnictwo ekologiczne z pewnością ma potencjał handlowy – jest to obecnie najdynamiczniej rozwijający się sektor konsumpcji w Polsce – z roku na rok notowane są 20-procentowe przyrosty sprzedaży produktów ekologicznych.

„To świadczy o wzrastającym zapotrzebowaniu na produkty eko i na rosnącą świadomość konsumencką. Aczkolwiek trzeba zaznaczyć, że aby w pełni wykorzystać biznesowo potencjał produkcji eko, niezbędne jest przeprowadzenie szeroko zakrojonej kampanii edukacyjnej, skierowanej zarówno do potencjalnych producentów, jak i do konsumentów” – dodaje ekspertka IOR – PIB.

 

Ograniczenie chemizacji

Impulsem, który może zwiększyć zainteresowanie rolnictwem ekologicznym, jest też kolejny zapis w strategii, który wprowadza ograniczenie stosowania w rolnictwie (klasycznym) pestycydów o 50% w perspektywie najbliższych 10 lat. Oznaczać to będzie konieczność modyfikacji metodyk ochrony upraw w taki sposób, aby uwzględniały nowe wymogi, a jednocześnie zapobiegały nadmiernemu spadkowi plonów, który może być efektem ograniczenia użycia środków chemicznej ochrony.

„Metody alternatywne, będące uzupełnieniem pestycydów stosowanych w sposób ograniczony (nadal nie wiemy, czy wskazania wymienione w strategii to średnia dla krajów członkowskich, czy wymóg dla każdego kraju), są w stanie zrekompensować brak chemicznych pestycydów, lecz ich efektywność i asortyment jest zróżnicowany w zależności od rodzaju upraw. Z drugiej strony często jest tak, iż stymulacja chemiczna w rolnictwie dokonywana jest trochę na wyrost lub w celu zamaskowania błędów w agrotechnice. Dlatego już dziś warto przypomnieć sobie podstawowe zasady agrotechniki, aby zmniejszyć ryzyko spadku plonów przy ograniczonym stosowaniu pestycydów” – postuluje ekspertka Instytutu Ochrony Roślin – Państwowego Instytutu Badawczego w Poznaniu.

Jolanta Kowalska podkreśla, że ochrona roślin to nie tylko pestycydy (tak chemiczne, jak i niechemiczne), ale również naturalne mechanizmy w samej przyrodzie, które warto znać i wykorzystywać. I choć stosowanie środków biologicznych lub/i naturalnego pochodzenia często wymaga większej cierpliwości, wiedzy i stałego monitorowania upraw, należy je upowszechnić, nie tylko w rolnictwie ekologicznym, ale w ogóle. Pomocne tu może być wprowadzenie ułatwień legislacyjnych dotyczących dopuszczania do obrotu biologicznych/naturalnych środków ochrony roślin lub dopłat do ich zakupu. Aktualny wykaz środków spełniających wymagania rolnictwa ekologicznego znaleźć można m.in. na stronach MRiRW oraz IOR – PIB. Są to głównie środki ochrony roślin oparte na czynnikach biologicznych, naturalnego pochodzenia, które są klasyfikowane we wszystkich grupach pestycydów (tzn. są zarejestrowane jako fungicydy, bakteriocydy, insektycydy).

Produkcja rolna w systemie ekologicznym to z pewnością większe nakłady pracy, ale także produkcja lokalna, stwarzająca miejsca pracy w małych społecznościach. Warto zauważyć, że rynek zbytu produktów ekologicznych w większości przypadków dotyczy regionu, z którego one pochodzą. Niezależnie od tego, przy takim wzroście udziału produkcji ekologicznej w ogólnej produkcji rolnej, w Polsce konieczne będzie wprowadzenie szeregu rozwiązań, które zapewnią zbyt płodów z tych upraw. Planowane są m.in. dotacje dla placówek oświatowych na zakup żywności ekologicznej do stołówek.

Wyznaczenie odsetka upraw, które muszą być prowadzone zgodnie z zasadami rolnictwa ekologicznego na poziomie 25% budzi wiele emocji. Pewne jest to, że proces, w czasie którego osiągniemy ten pułap, będzie wymagał wielu zmian i może być postrzegany jako zagrożenie dla efektywności upraw rolniczych. Jednak nie musi to wcale oznaczać – w długiej perspektywie – drastycznego spadku przychodów rolników. Biorąc pod uwagę aktualne trendy dotyczące żywienia i zwrot ku ekologii – być może dla wielu z nich nowe wytyczne są właśnie szansą, którą warto wykorzystać.

 

[1] https://ec.europa.eu/eurostat/databrowser/view/sdg_02_40/default/table?lang=en)

Platforma Sygnalizacji Agrofagów – użyteczne narzędzie nie tylko na czasy pandemii

Od 1 marca 2020 roku Platformę Sygnalizacji Agrofagów odwiedziło ponad 30 000 osób. Największy wzrost popularności odnotowano w maju, kiedy witrynę www.agrofagi.com.pl odwiedziło 11,5 tys. osób, ponad 2 tysiące więcej niż w kwietniu. Dane te dowodzą, że polscy rolnicy poszukują rzetelnych, a przede wszystkim aktualnych informacji na temat potencjalnych zagrożeń dla ich upraw.

350 punktów obserwacyjnych w całej Polsce to poważne zaplecze informacyjne, dzięki któremu każdego roku na Platformie Sygnalizacji Agrofagów pojawia się blisko 1 000 informacji o stwierdzonych zagrożeniach dla upraw rolniczych. Monitorowaniem objętych jest 6 upraw (pszenica ozima, rzepak ozimy, kukurydza, burak cukrowy, ziemniak, bobowate grubonasienne). Pszenica ozima, rzepak ozimy i kukurydza to najczęściej obserwowane przez zespół sygnalizatorów plantacje.

„W tym roku mieliśmy sytuację podwójnie wyjątkową. Z jednej strony aktywność agrofagów była większa niż zazwyczaj lub zaczynała się wcześniej, gdyż praktycznie nie było zimy, z drugiej – z powodu pandemii platforma okazała się bezpiecznym narzędziem transferu wiedzy” – mówi dr hab. Anna Tratwal, kierownik Zakładu Monitorowania i Sygnalizacji Agrofagów w Instytucie Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu, profesor IOR – PIB, zarządzająca platformą. „Ponad 20% użytkowników Platformy Sygnalizacji Agrofagów to osoby, które w tym czasie odwiedziły naszą stronę co najmniej dwukrotnie. To dowód, że pozyskane tu informacje były przydatne” – podkreśla.

Poza wynikami systematycznych obserwacji, w okresie od marca do lipca zamieszczane były dodatkowe komunikaty o stwierdzonych zagrożeniach dla upraw. Najwięcej komunikatów Platformy Sygnalizacji Agrofagów dotyczyło upraw rzepaku oraz zbóż, które w różnym stopniu atakowane były przez agrofagi w okresach wiosennej suszy i późniejszych nadmiernych opadów atmosferycznych. Informacje takie pojawiają się cyklicznie, uzupełniając prowadzoną w terenie sygnalizację dla stale monitorowanych punktów.

W związku z ograniczeniami w dostępie do środków ochrony roślin, które wynikały z ogólnoświatowej epidemii koronawirusa i przerw w imporcie substancji czynnych produkowanych w większości w Azji, trzeba było dostosować do obecnej sytuacji także metodyki integrowanej produkcji i metodyki integrowanej ochrony roślin udostępniane na platformie. Obecnie na stronie zamieszczone są: metodyki integrowanej produkcji (ok. 150), metodyki integrowanej ochrony (z podziałem na wersje dla rolników i doradców) oraz „Poradniki Sygnalizatora”.

Liczba odwiedzających Platformę Sygnalizacji Agrofagów nie odzwierciedla jej rzeczywistego wpływu na polskie rolnictwo. Ze strony bowiem w dużej mierze korzystają również doradcy rolni, którzy następnie tę wiedzę przekazują dalej.

„Trudno jest oszacować, do ilu rolników trafia wiedza przekazywana przez doradców, jednak z pewnością odsetek ich jest wysoki. Dlatego nie będzie nadinterpretacją stwierdzenie, że Platforma Sygnalizacji Agrofagów faktycznie pomaga prowadzić rolnictwo oparte na integrowanej ochronie roślin, i że należy tę formę bezpośredniego transferu informacji upowszechniać i rozwijać, tak aby była jeszcze bardziej dostępna” – dodaje dr Anna Tratwal, zarządzająca Platformą Sygnalizacji Agrofagów.

 

Dr hab. Henryk Ratajkiewicz, katedra Entomologii i Ochrony Środowiska, wydział Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu

Platforma Sygnalizacji Agrofagów niewątpliwie dobrze służy rolnikom i ogrodnikom w osiągnięciu lepszych wyników w produkcji, ponieważ jest bardzo użytecznym narzędziem stworzonym do realizacji założeń integrowanej ochrony roślin, wynikających z rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi (z dnia 18 kwietnia 2013 r.) w sprawie wymagań integrowanej ochrony roślin, a także Krajowego Planu Działania na rzecz ograniczenia ryzyka związanego ze stosowaniem środków ochrony.

Na podkreślenie zasługuje zwłaszcza to, że Platforma Sygnalizacji Agrofagów obejmuje całościowo zagadnienia dotyczące ochrony roślin uprawnych i udostępnia je w jednym miejscu. Powstała dzięki zaangażowaniu i dobrej współpracy wielu instytucji naukowych oraz branżowych, co niewątpliwie gwarantuje profesjonalizm i podnosi jej prestiż. Dostarcza więc rolnikom i zainteresowanym partnerom cennych informacji z zakresu szeroko pojętej integrowanej produkcji i ochrony upraw rolniczych i ogrodniczych.

Platforma jest na bieżąco aktualizowana, a w zakresie sygnalizacji agrofagów i systemów wspomagania decyzji dostarcza narzędzi, które dają możliwość oceny sytuacji fitosanitarnej dla konkretnych lokalizacji. Takie działania i łatwo dostępna wiedza przyczyniają się do poprawy rentowności produkcji rolniczej na poziomie gospodarstwa, a wykonywanie zabiegów z użyciem środków ochrony roślin staje się coraz bardziej racjonalne.

Platforma została uruchomiona zaledwie kilka lat temu i szybko zdobyła licznych użytkowników. Cieszy się również powodzeniem wśród studentów, gdyż udostępnia bardzo dobrze przygotowane materiały dotyczące ochrony roślin, które przydają się do realizacji prowadzonych przez studentów projektów.

 

Lidia Spychalska – Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, powiat Pleszew

Przez wiele lat rolnicy byli zmuszeni do prowadzenia samodzielnej obserwacji występowania agrofagów na swoich uprawach. Na podstawie tych obserwacji, często intuicyjnie, dobierali środki ochrony roślin, starając się optymalizować ich użycie. Jednak w natłoku codziennych, gospodarskich zajęć nie było to wcale łatwe zadanie, tym bardziej, że nie zawsze byli pewni słuszności podjętych decyzji. Platforma Sygnalizacji Agrofagów odciążyła rolników w tym zakresie – dostarczając sprawdzone informacje i gotowe rozwiązania dla zaistniałych sytuacji.

Ważnym aspektem funkcjonowania platformy jest cykliczność obserwacji, co umożliwia stosowanie adekwatnej ochrony przez cały okres wegetacyjny danej rośliny. Dla nas, doradców, narzędzie to okazało się niezwykle przydatne, zwłaszcza w czasie izolacji spowodowanej epidemią koronawirusa. Niezbędne informacje były bowiem przekazywane online, a więc w najbezpieczniejszej z możliwych formie. Dostęp do tych danych za pośrednictwem strony internetowej ułatwiał nam w tym okresie pracę – mogliśmy w bezpieczny sposób zdobywać informacje i opracowywać je na potrzeby rolników, którym doradzamy.

 

Platforma Sygnalizacji Agrofagów (www.agrofagi.com.pl/) to portal stworzony przez Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu we współpracy z Instytutem Ogrodnictwa w Skierniewicach oraz Instytutem Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowym Instytutem Badawczym w Puławach. Narzędzie to umożliwia wszystkim zainteresowanym jednostkom administracji państwowej, jednostkom doradczym, naukowym, jak również firmom i organizacjom branżowym oraz rolnikom szeroką i spójną współpracę w obszarze ochrony roślin.

 

Tajemnicze nasiona z Chin mogą być zagrożeniem dla naszych pól i ogrodów

Rośliny wyhodowane z nasion niewiadomego pochodzenia to poważne zagrożenie dla naszych upraw rolniczych i ogródków przydomowych – przestrzega dr Tomasz Kałuski, kierownik Centrum Badań Organizmów Kwarantannowych, Inwazyjnych i Genetycznie Zmodyfikowanych w Instytucie Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu. Dodaje też, że zagrożeniem mogą być również same nasiona.

W ostatnich tygodniach, mieszkańcy m.in. Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii oraz Polski otrzymują z Chin niezamówione przesyłki zawierające nasiona. Nie wiadomo, z jakiego powodu te paczki są wysyłane pod konkretne adresy, ani kto stoi za tą akcją. Jedno jest pewne – nasiona pochodzą spoza Unii Europejskiej i są nieoznakowane.

Szybka reakcja Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa to dowód, że sytuacja jest poważa, a nasiona stanowią poważne zagrożenie fitosanitarne dla rodzimej roślinności. „Nasiona z innych części świata mogą stanowić zagrożenie z dwóch powodów. Po pierwsze mogą to być nasiona nieznanych w Polsce gatunków roślin, które mogą wypierać te, które naturalnie u nas występują. Po drugie – nasiona mogą przenosić patogeny, w tym wirusy roślinne” – podkreśla dr Tomasz Kałuski z IOR – PIB.

Dlaczego nowe gatunki roślin mogą być groźne dla tych występujących na terenie Polski? Nie wiemy, co to są za rośliny, ani jak zachowają się na naszym terenie. Mogą okazać się gatunkami inwazyjnymi lub stać się nowymi chwastami, o których nic nie wiemy i których nie będziemy potrafili zwalczać. W USA część tych nasion przebadano i okazało się, że są to nasiona warzyw lub przypraw. Z drugiej strony to właśnie przykład USA pokazuje, z jak dużą ostrożnością powinniśmy podchodzić do „przyjmowania” nowych gatunków na nasz teren. Szacuje się, że w USA 85% inwazyjnych roślin leśnych (drzew i krzewów) została sprowadzona do kraju celowo (m. in. do stabilizowania nasypów). Niestety uwolniły się z kontrolowanej produkcji i rozprzestrzeniły w środowisku.

Innym przykładem inwazyjności rośliny, już z rodzimego podwórka, jest barszcz Sosnowskiego, sprowadzony do Polski w latach 80., jako roślina pastewna. Okazał się nieprzydatny jako pasza, a w dodatku niebezpieczny. Jednak mimo zakazu jego uprawy także dzisiaj można spotkać całe łąki zaatakowane przez barszcz Sosnowskiego. Likwidacja takich siedlisk wymaga szczególnej ostrożności i sporych kosztów. Kolejnym przykładem może być wyczyniec polny, który jest trawą pochodzącą z południowej Europy oraz północnej Afryki, a został zawleczony do innych krajów Europejskich, w tym do Polski. Na nowych obszarach występowania jest gatunkiem inwazyjnym, a do tego chwastem w uprawach zbóż.

„Pamiętajmy, że rośliny, także nasiona, mogą przenosić patogeny niewystępujące w naszej szerokości geograficznej. Efektem może być pojawienie się nowych chorób roślin, z którymi nie potrafimy sobie radzić” – podkreśla szef Centrum Badań Organizmów Kwarantannowych, Inwazyjnych i Genetycznie Zmodyfikowanych w Instytucie Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu. Dlatego przestrzega przed przywożeniem sadzonek roślin czy nasion także z wakacyjnych wypadów. „Czasem naprawdę wystarczy jedna doniczka. Owad przywieziony do Lombardii we Włoszech z drzewkiem bonsai jest odpowiedzialny za masowe niszczenie drzew liściastych w tym regionie” – podaje przykład Tomasz Kałuski.

Z kolei w latach 90. ubiegłego wieku w Japonii wzdłuż dróg i szlaków komunikacyjnych pojawiły się egzotyczne rośliny, które doprowadziły do poważnych strat w plonach roślin uprawnych, powodowały też problemy w sadach i ogródkach przydomowych. Przeprowadzone badania wykazały, że rośliny pojawiły się na terenie kraju Kwitnącej Wiśni jako domieszka do ziarna wykorzystywanego do produkcji skoncentrowanej paszy dla zwierząt.

„Choć rzadko o tym pamiętamy, żyjemy w ekosystemie, który jest względnie zrównoważony. Pojawienie się każdego nowego gatunku stanowi dla tego systemu wzajemnych powiązań zagrożenie, gdyż zaburza tę równowagę. Nowe gatunki roślin mogą zniszczyć nasze rośliny uprawne, owoce lub warzywa, znacznie ograniczając plony. Mogą wyplenić tutejsze gatunki, a patogeny – z powodu braku naturalnych wrogów i mechanizmów obronnych rodzimej roślinności – dokonać znaczących szkód” – podsumowuje Tomasz Kałuski.

Uwaga:

  1. Jeśli otrzymałeś nieoznakowaną, niezamówioną przesyłkę z nasionami, zgłoś sprawę na policję lub do zespołu zarządzania kryzysowego przy Wojewodzie.
  2. Przesyłki nie należy otwierać, najlepiej ją zniszczyć. Najskuteczniejszą metodą jest spalenie (spalamy zarówno nasiona, jak i potencjalne patogeny: w piecu, w kominku, w wiadrze ocynkowanym, z zachowaniem bezpieczeństwa ppoż.).
  3. NIE WOLNO wysiewać roślin na próbę (to jest zagrożenie fitosanitarne upraw).

Zaawansowane technologie wsparciem dla rolnictwa

Tekst/foto: mgr inż. Mateusz Szymańczyk, Instytut Ochrony Roślin – PIB, Centrum Badań Rejestracyjnych Agrochemikaliów – Zespół Badania Zoocydów

 

Współczesne rolnictwo to coraz częściej wielkoobszarowe uprawy, zarządzane i prowadzone jak firmy. Analiza kosztów i zysków, wykorzystywanie nowoczesnych narzędzi, maszyn i technologii jest dziś na porządku dziennym. Rolnik jest zaś tak naprawdę przedsiębiorcą, który realizuje swoje biznesowe cele z wykorzystaniem naturalnych zasobów. Ale nie tylko. Coraz częściej swoje decyzje opiera o dane pozyskane dzięki systemom satelitarnym czy dronom. W jaki sposób?

 

Zaawansowane technologie produkcji roślinnej wymagają stałego dostępu do szczegółowych informacji dotyczących warunków środowiskowo-glebowych i stanu fitosanitarnego upraw. Aby pozyskać potrzebne dane, coraz częściej stosuje się metody teledetekcyjne, czyli systemy satelitarne oraz bezzałogowe jednostki latające (UAV – ang. unmanned aerial vehicle).

Żyjemy w czasach galopującego postępu technicznego, dzięki któremu możliwe jest szerokie wykorzystywanie zaawansowanych technologii oraz miniaturyzacja sprzętu i automatyzacja procesów. Zmiany te dotyczą także rolnictwa, w którym dostrzeżono potencjał, jaki drzemie zarówno w systemach satelitarnych dostarczających mnóstwo przydatnych informacji, jak i w bezzałogowych jednostkach latających. Rozmiary i możliwości udźwigu bezzałogowców pozwalają na podwieszenie wielu elementów wyposażenia, np. kamer spektralnych, aparatów fotograficznych, czy całych podzespołów opryskujących, dzięki którym można aplikować środki ochrony roślin na terenach niedostępnych, a przy tym na tyle precyzyjnie, by nie doprowadzić do skażenia środowiska.

 

Obszar PSD Winna Góra - poletka doświadczalne w CIR.png

Obszar PSD Winna Góra - poletka doświadczalne w CIR

 

Obserwacje z lotu ptaka

Bezzałogowe jednostki latające, czyli drony, są obecnie najczęściej wykorzystywane do monitoringu upraw polowych. Dzięki temu, że dostarczają obrazy o bardzo wysokiej rozdzielczości, możliwa jest obserwacja poszczególnych rzędów upraw, a nawet konkretnych roślin czy liści. Mogą rejestrować obraz nawet spod warstwy chmur, co oznacza, że monitoring można przeprowadzić także w mniej sprzyjających warunkach pogodowych. Ta cecha odróżnia drony od satelitów.

Jednakże tak szczegółowa obserwacja kilkusethektarowych upraw oznacza także konieczność dokonania analizy zebranego materiału, a to ogrom danych, na których przetworzenie potrzeba sporo czasu. Bywa, że na ich dobre opracowanie trzeba czekać kilka dni, a nawet tygodni. Tak długi czas oczekiwania na wyniki sprawia, że w przypadku obserwacji prowadzonych w celu podjęcia decyzji o wykonaniu zabiegu ochronnego, w momencie, gdy otrzymamy wynik, na przeprowadzenie zabiegu będzie już po prostu za późno. Mało tego, w tym czasie ewentualne zagrożenie może się zwiększyć, uzyskamy więc odwrotny skutek.

Dostrzeżono ten problem i dlatego do bardziej ogólnej interpretacji problemów występujących na polach zaczęto wykorzystywać zdjęcia satelitarne (dane optyczne). Są one dostępne nieodpłatnie i dzięki odpowiedniej analizie mogą dostarczyć precyzyjnych informacji na temat danej uprawy. Problemem, w przypadku satelitów, może jednak okazać się… pogoda. W czasie zachmurzenia i opadów dane z satelity będą nieczytelne. W tym przypadku sprawdzi się właśnie dron, który może wykonać lot pod warstwą chmur (na wysokości 300-400 m n.p.g.) i opadów atmosferycznych (które rzutują na prawidłowe odbicie światła w podczerwieni, a co za tym idzie – na prawidłową interpretację otrzymanych danych).

 

Obszar RSD i OSD Winna Góra - wskaźnik NDVI

Obszar RSD i OSD Winna Góra - wskaźnik NDVI

 

Zastosowanie teledetekcji w rolnictwie

Metody teledetekcyjne dostarczają informacji o kondycji roślin uprawnych z pojedynczych pól lub z całych regionów rolniczych. Pozyskiwane obrazy, przetworzone do postaci wskaźników roślinnych, umożliwiają opracowanie cyfrowych map. Mapy te zawierają informacje o przestrzennym zróżnicowaniu występowania m.in.:

  • chwastów,
  • chorób i szkodników,
  • niedoborów składników pokarmowych w glebie,
  • czynników stresowych,
  • innych czynników wpływających na rozwój roślin, stan gleby i oczywiście na plon.

Dzięki pozyskanym w ten sposób danym można oszacować potrzeby nawozowe i opracować strategie ochrony przed agrofagami. Należy jednak pamiętać, że każda anomalia na polu, wykryta przez obrazowanie, powinna wiązać się również z interwencją agronoma w gospodarstwie.

Dane pozyskiwane za pomocą obrazowania spektralnego pozwalają analizować stan pól w wielu zakresach widma elektromagnetycznego. Jest to ważne w badaniach nad roślinnością, ponieważ poszczególne zakresy spektrum rejestrują skład i budowę roślin (np. zawartość wody, barwników fotosyntetycznie czynnych, rodzaj struktur komórkowych).

Ponadto wykorzystanie teledetekcji pozwala prowadzić badania na dużych powierzchniach (w zależności od zastosowanego nośnika, dla BSP powierzchnia ta wynosi do 20 km2 na roboczodzień, natomiast jeśli chodzi o satelity – nie ma ograniczeń co do wielkości i częstotliwości pozyskiwania danych).

Źródłem informacji są wskaźniki teledetekcyjne obliczane za pomocą zależności matematycznych. Jednak wszystkie wyniki muszą zostać poddane: weryfikacji opartej na zebranych danych naziemnych, w celu określenia wzorców dla danego pola (gatunku rośliny uprawnej) oraz analizie statystycznej, dzięki czemu obraz uzyskany z nalotu dronowego czy satelitarnego będzie odpowiadał wartościom rzeczywistym występującym na polu. Wyznaczenie faktycznych danych ilościowych nie jest możliwe bez pobrania prób naziemnych. W takiej sytuacji możliwa jest jedynie analiza oparta na danych jakościowych, a to w niektórych przypadkach zmniejsza szczegółowość danych i zwiększa ryzyko błędu interpretacyjnego.

Pola uprawne RSD Winna Góra z kompleksem glebowym (IUNG – PIB)

Pola uprawne RSD Winna Góra z kompleksem glebowym (IUNG – PIB)

 

Nowoczesne nośniki danych

Dron czy satelita są tylko „nośnikami”. Bez odpowiedniego wyposażenia w sprzęt pozwalający chociażby na sporządzenie map pól, czy wyznaczenie wskaźników roślinnych, są dla rolnictwa bezużyteczne. Obecnie bezzałogowce można wyposażyć w kamery termowizyjne, spektralne i specjalne kamery przeznaczone do wyznaczania wskaźników roślinnych, a także w inne aparaty fotograficzne (RGB) czy kamery typu GoPro.

Wyposażenie dronów w kamery spektralne może stanowić doskonałe uzupełnienie danych rejestrowanych z poziomu satelitarnego i naziemnego – jako precyzyjniejsze i szybsze źródło informacji. Najczęściej na dronach montowane są kamery wielospektralne obrazujące w kilku, stosunkowo szerokich zakresach widma widzialnego (RGB) i bliskiej podczerwieni (NIR).

Inaczej wygląda kwestia danych satelitarnych. Dostępne w bazach danych internetowych materiały są bardzo często bezpłatne, jednakże warto pamiętać, iż są to dane surowe, nieprzetworzone, zatem bez odpowiedniej wiedzy i narzędzi operacyjnych nie jesteśmy w stanie prawidłowo wykonać analizy. Dodatkowo czynnikiem ograniczającym wykorzystanie tego typu danych jest ich jakość, zwłaszcza w porównaniu z danymi (obrazami) pozyskanymi z dronów. W przypadku danych dronowych 1 piksel na obrazie odpowiada 100 cm2 (10 x 10 cm), zaś przy danych satelitarnych – nawet 400 m2 (20 x 20 m). Różnica jest więc ogromna.

Dlatego wprowadzając metody teledetekcji do monitorowania stanu upraw, warto połączyć oba narzędzia. Bezpłatne dane satelitarne to dostęp do ogólnego, poglądowego obrazu. Zdjęcia z drona są doskonałym uzupełnieniem, uszczegółowieniem tych informacji.

IOR – PIB aktualizuje strukturę organizacyjną

Zmiany w strukturze Instytutu Ochrony Roślin – Państwowego Instytutu Badawczego są odpowiedzią nauki na nowe europejskie regulacje dotyczące rozwoju rolnictwa.

 

Przyjęte przez Komisję Europejską strategie „Od pola do stołu” oraz „Na rzecz bioróżnorodności” będą mieć ogromny wpływ na rolnictwo oraz dotychczasowe metody uprawy i ochrony roślin. Zakładają, że do 2030 roku kraje UE ograniczą zużycie środków ochrony roślin i nawozów oraz zwiększą udział upraw ekologicznych. Oznacza to, że będzie rosło znaczenie biologicznych metod ochrony roślin oraz ekologicznych metod uprawy w rolnictwie i ogrodnictwie.

Wprowadzone regulacje są na tyle istotne, że już dziś pojawia się potrzeba opracowania zakrojonych na szerszą skalę metod ekologicznej uprawy roślin oraz ich biologicznej ochrony. I w tym obszarze w najbliższych latach będą koncentrować się badania Instytutu Ochrony Roślin – PIB, który – dopasowując się do nowych wytycznych, wprowadził istotne zmiany w strukturze organizacyjnej.

„Instytut Ochrony Roślin jest jednostką badawczą, ale też instytucją, która zajmuje się transferem wiedzy naukowej do praktyki rolniczej. Czuwamy nad tym, aby rolnicy mieli dostęp do najświeższej wiedzy, potwierdzonej naukowo i dającej się z powodzeniem wykorzystać w codziennej pracy. W związku z przyjęciem nowych strategii rolnicy muszą – w wyznaczonym czasie – dokonać istotnych zmian w sposobie prowadzenia swoich upraw. Naszym zadaniem jest dostarczenie im konkretnych rozwiązań” – wyjaśnia dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, zastępca dyrektora ds. naukowo-badawczych Instytutu Ochrony Roślin – PIB. „Wprowadzanie zmian zaczęliśmy od siebie, modyfikując strukturę organizacyjną tak, aby realizacja zadań – bazujących na strategiach „Od pola do stołu” i „Na rzecz bioróżnorodności” – była bardziej efektywna”.

W strukturze organizacyjnej IOR – PIB pojawiły się dwa zakłady ściśle powiązane z realizacją ww. strategii:

  • Zakład metod biologicznych,
  • Zakład rolnictwa ekologicznego i ochrony środowiska.

Wyodrębnienie tych dwóch zakładów pozwoli na skuteczniejszą realizację zadań statutowych, do których należą m.in.:

  • Zakład metod biologicznych: poszukiwanie nowych organizmów skutecznych w ograniczaniu populacji najważniejszych agrofagów; opracowywanie metod diagnostycznych oraz metod masowej hodowli nowych czynników biologicznego zwalczania; opracowanie podstaw rozszerzania zakresu wykorzystania czynników biologicznych w programach integrowanej ochrony roślin;
  • Zakład rolnictwa ekologicznego i ochrony środowiska: zagadnienia związane z rolnictwem ekologicznym oraz agroekologią; badania nad wykorzystaniem i poszukiwaniem nowych środków ochrony oraz doskonalenie metod uprawy ekologicznej; opracowanie strategii efektywnego odżywiania roślin i ograniczania strat w plonach; opracowanie strategii wykorzystania mikroorganizmów pożytecznych, pełniących rolę zarówno nawozową, jak i ochronną; określenie zasad agroekologii, które pozwolą na zrównoważone wykorzystanie lokalnych zasobów odnawialnych i zapewnienie odporności ekosystemów rolniczych; wzmocnienie naturalnych sił obronnych agrocenoz poprzez projektowanie krajobrazu rolniczego.

Założenia strategii „Od pola do stołu” oraz „Na rzecz bioróżnorodności” wpisują się w ogólnoświatowy trend przywracania równowagi środowiskowej. Trudno się z nim nie zgodzić. To jednak cel długookresowy. W krótkim okresie dążenie do jego realizacji stanowi prawdziwe wyzwanie dla rolnictwa, które potrzebuje fachowego wsparcia, aby – funkcjonując zgodnie z nowymi zaleceniami – realizować także własne cele ekonomiczne. Stąd decyzja IOR – PIB o powołaniu nowych zakładów, które mają być naukowym wsparciem dla praktyki rolniczej w tym zakresie.

Konsorcja bakteryjne wsparciem dla rolnictwa?

Innowacyjne badania prowadzone w Instytucie Ochrony Roślin – PIB mogą w przyszłości realnie wesprzeć poprawę zdrowotności gleby i odbudowę oraz utrzymanie naturalnej bioróżnorodności ekosystemów rolniczych. Mogą też przyczynić się do zmniejszenia zużycia herbicydów.

 

Europejskie rolnictwo zmienia się i staje przed nowymi wyzwaniami związanymi z utrzymaniem efektywności upraw. Założeniem UE jest bowiem znaczące ograniczenie stosowania w rolnictwie chemicznych środków ochrony roślin, takich jak pestycydy czy nawozy mineralne.

„Programy unijne, takie jak „Zielony ład” (ang. Green Deal) czy strategia „Od pola do stołu” (ang. From Farm to Fork), kładą nacisk na opracowanie i zastosowanie w rolnictwie metod biotechnologicznych, jednakże z nastawieniem na podejmowanie działań sprzyjających ekologii. Choć mamy czas do 2030 roku, to już dziś należy szukać rozwiązań, które umożliwią realizację wprowadzonych tymi przepisami wytycznych. Ogromny potencjał w tym zakresie wykazuje wykorzystanie pozytywnego wpływu konsorcjów bakteryjnych – i takie badania prowadzi właśnie Zakład Biologii Molekularnej i Biotechnologii Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu” – mówi dr Krzysztof Krawczyk z IOR – PIB w Poznaniu.

W Zakładzie Biologii Molekularnej i Biotechnologii Instytutu Ochrony Roślin w Poznaniu prowadzone są prace badawcze mające na celu pozyskanie i charakterystykę nowych szczepów bakteryjnych, wykazujących cechy biochemiczne, które mogą korzystnie wpłynąć na wzrost i plonowanie roślin uprawnych.

Wykorzystywane w badaniach szczepy bakteryjne celowo dobierane są w sposób niewymagający stosowania metod inżynierii genetycznej (GMO) – występują naturalnie w środowisku i są neutralne dla zdrowia ludzi i zwierząt. Wyselekcjonowane doświadczalnie szczepy bakterii są wykorzystywane do tworzenia konsorcjów bakteryjnych, które mogą w przyszłości spełniać konkretne funkcje względem roślin uprawnych.

Dotychczas opracowane konsorcja bakteryjne:

  • stymulują wzrost i plonowanie pomidorów gruntowych,
  • ułatwiają roślinom pozyskiwanie przyswajalnych form związków fosforu z gleby,
  • wykazują właściwości grzybobójcze,
  • zapobiegają występowaniu i rozwojowi tzw. „chorób przechowalniczych” warzyw,
  • wykazują potencjał do inhibicji bądź rozkładu substancji aktywnych stosowanych w produkcji herbicydów.

Opracowane konsorcja poddawane będą procesom formulacji, których celem jest stworzenie w przyszłości nowych, innowacyjnych i efektywnie działających biopreparatów. Wykorzystywane w rolnictwie nowe biopreparaty byłyby zgodne z zaleceniami unijnymi.

„Podejmowanie tego rodzaju badań z jednej strony podyktowane jest potrzebą chwili, czyli koniecznością opracowania skutecznych biopreparatów, a z drugiej – jest też wyrazem zaangażowania Instytutu Ochrony Roślin – PIB w zapewnienie zdrowotności upraw i plonów rolnych, które przecież stanowią podstawę diety nas wszystkich” – podsumowuje ekspert IOR – PIB.

Organizmy pożyteczne w walce ze szkodnikami upraw

Z punktu widzenia przyrody szkodniki nie istnieją, bo każdy organizm ma swoją rolę do spełnienia. Jednak z perspektywy rolnictwa niektóre organizmy, jeśli występują w dużej liczebności, faktycznie wyrządzają nieodwracalne szkody w uprawach, powodując poważne straty w plonach. Jak się przed nimi chronić, wypełniając jednocześnie postulaty „Strategii na rzecz bioróżnorodności”? Wykorzystujmy naturę.

Duża liczebność szkodników to nie tylko niższe plony o słabszej jakości, ale także wzrost ryzyka pojawienia się grzybów toksynotwórczych, które mogą wydzielać mykotoksyny groźne dla zdrowia, a nawet życia ludzi i zwierząt. Aby ograniczyć liczebność szkodników, rolnicy sięgają po metody integrowanej bądź ekologicznej ochrony roślin. Jednak bez względu na charakter gospodarstwa pierwszeństwo użycia mają zawsze metody niechemiczne, w tym wykorzystanie naturalnych mechanizmów samoregulujących. W praktyce oznacza to choćby wykorzystanie organizmów pożytecznych, które są naszymi naturalnymi sprzymierzeńcami w ochronie upraw przed szkodnikami.

Bioróżnorodność to podstawa

W ostatnich latach bardzo dużo się mówi o potrzebie ochrony bioróżnorodności. Zasady integrowanej ochrony roślin, która ma m.in. na celu jej zachowanie, zostały wdrożone w 2014 r., jednak – jak wykazuje najnowszy raport Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) pt. „Stan środowiska naturalnego w UE” – pomimo stosowania integrowanej ochrony oraz rozwoju rolnictwa ekologicznego na terenie Wspólnoty, obserwuje się niepokojący spadek bioróżnorodności. Dlatego tak ważne jest upowszechnianie praktyk rolniczych, wspierających bioróżnorodność, która jest siłą natury i gwarantuje stabilność ekosystemów, gdzie każdy gatunek ma określoną funkcję, choćby w łańcuchach troficznych.

Biedronka siedmiokropka; fot. P. Bereś
Biedronka siedmiokropka; fot. P. Bereś

Wróg  – naturalny sprzymierzeniec

Obok dbania o utrzymanie bioróżnorodności, dla której najistotniejszymi zagrożeniami są działalność człowieka oraz obserwowane zmiany klimatyczne, konieczne staje się zatem także angażowanie naturalnych wrogów do ochrony upraw przed szkodnikami. Dlatego już dziś warto poszerzać wiedzę w tym kierunku i stopniowo wdrażać ją do praktyki rolniczej.

Jednak naturalni wrogowie (poza kilkoma gatunkami) nie są w stanie na tyle obniżyć liczebności gatunków szkodliwych, by nie było potrzeby ich odrębnego zwalczania. Gdyby tak się stało, niepotrzebna byłaby w ogóle interwencyjna ochrona roślin (biologiczna i chemiczna). Warto jednak dążyć do tego, aby naturalne mechanizmy wpływania na populację szkodników były jak najsilniejsze, a przez to redukowały liczbę zabiegów chemicznych lub biologicznych, które zawsze są dla gospodarstwa kosztem.

Szkodniki to też bioróżnorodność

Koncepcja totalnego zwalczania szkodników (poza gatunkami kwarantannowymi) powinna odejść do lamusa. Na polu zawsze warto pozostawiać część szkodników, bowiem przyciągają one swoich naturalnych wrogów, a dzięki temu uruchamiają się naturalne procesy regulacyjne. Gdybyśmy zwalczali szkodniki w 100%, zagrażałoby to istnieniu wielu organizmów, zwłaszcza tych, których rozwój jest w pełni uzależniony od konkretnych szkodników. Tu najlepszym przykładem są mszyce i niektóre ich pasożyty. Gdybyśmy unicestwili mszyce, rozwój niektórych pasożytniczych błonkówek byłby poważnie zagrożony, a to już naruszyłoby łańcuchy troficzne.

Wdrożenie metod ochrony bioróżnorodności na polach jest więc uzasadnione zarówno ekonomicznie (brak konieczności ponoszenia kosztów na środki ochrony), jak i ekologicznie (wsparcie bioróżnorodności i wzmacnianie naturalnych procesów regulacyjnych). Dlatego warto poznać naturalnych sprzymierzeńców człowieka, czyli organizmy, które wspomagają nas w walce ze szkodnikami upraw. Rok 2020, czyli Międzynarodowy Rok Zdrowia Roślin, to dobry moment, aby przypomnieć, jakie organizmy wspomagają działalność rolniczą i ogrodniczą człowieka, choć ich wpływu niekiedy nawet nie dostrzegamy.

Chrząszcz biegaczowaty; fot. P. Bereś
Chrząszcz biegaczowaty; fot. P. Bereś

 

Naturalni wrogowie szkodników upraw

Naturalni wrogowie szkodników obejmują zarówno mikroorganizmy, jak i makroorganizmy z różnych grup systematycznych. Te najmniejsze to choćby wirusy i bakterie, ale także część ssaków odgrywa dużą rolę w ograniczaniu populacji organizmów szkodliwych.

Wirusy owadobójcze

Wśród wirusów owadobójczych najbardziej znani są przedstawiciele bakulowirusów, w tym wirus poliedrozy jądrowej (NPV) spotykany zwykle u gąsienic motyli, np.: piętnówki kapustnicy, rolnicy zbożówki (i innych rolnic), słonecznicy, brudnicy mniszki i innych brudnicowatych. Stosowanymi w praktyce wirusami są także wirusy granulozy (GV), które wykorzystuje się w produkcji biopreparatów do zwalczania m.in. gąsienic owocówki jabłkóweczki (w uprawach sadowniczych).

Bakterie owadobójcze

Zdecydowana większość rolników i ogrodników zna bakterię glebową Bacillus thuringiensis. Jej podgatunek „kurstaki” używany jest do biologicznego zwalczania niektórych gąsienic motyli, np.: bielinków, piętnówki kapustnicy, omacnicy prosowianki. Bakteria ta występuje naturalnie w środowisku i może samoistnie porażać różne szkodniki.

Grzyby owadobójcze

Grzyby owadobójcze obejmują głównie przedstawicieli owadomorkowców, workowców i strzępczaków. Owadomorki porażają zazwyczaj: mszyce, pluskwiaki, gąsienice różnych motyli, chrząszcze, muchówki, przędziorki i wiele innych. Wśród workowców i strzępczaków najbardziej znanymi ogrodnikom grzybami są: Beauveria bassiana oraz Metarhizium anisopliae. Grzyb B. bassiana może porażać m.in.: stonkę ziemniaczaną, omacnicę prosowiankę, stonkę kukurydzianą i inne. Na bazie tego grzyba zwykle produkowane są biopreparaty do ekologicznej ochrony roślin.

Pierwotniaki owadobójcze

Pierwotniaki owadobójcze występują naturalnie w środowisku i reprezentują gromady: wiciowce, korzenionóżki, gregaryny, schizogregaryny, mikrosporydia, haplosporydia, kokcydia i orzęski. Mogą ograniczać liczebność m.in. szkodników z rzędu motyli i chrząszczy. Nie zawsze powodują śmierć gatunku szkodliwego, ale poprzez jego osłabienie wpływają np. na spadek płodności, czy też zmniejszenie aktywności żerowania.

Nicienie owadobójcze

Naturalnie występującymi, ale obecnymi także w biopreparatach, organizmami (makroorganizmami) pozwalającymi redukować niektóre szkodniki są także nicienie owadobójcze. Do najpowszechniej spotykanych należą te z rodzaju Steinernema oraz Heterorhabditis, zasiedlające głównie środowisko glebowe. W niektórych krajach na bazie kilku gatunków nicieni zostały stworzone biopreparaty do zwalczania: pędraków, opuchlaków, larw stonki kukurydzianej, larwy muchówek, wciornastków, gąsienic motyli.

Owady i pajęczaki drapieżne

Na polach uprawnych najczęściej zauważalne są drapieżniki, a w szczególności drapieżne owady. Zalicza się do nich m.in. reprezentantów: biegaczowatych, kusakowatych, trzyszczowatych, gnilikowatych, omomiłkowatych, biedronkowatych, a także: pająki sieciowe, pająki wolnobiegające, roztocza, kosarze, złotookowate, bzygowate, zajadkowate, zażartkowate, dziubałkowate, pryszczarkowate, czy też skorki. Jest to jedna z najliczniejszych grup wspomagających człowieka w walce ze szkodnikami. Warto zaznaczyć, że liczebność biegaczowatych i ich skład gatunkowy to bioindykatory czystości środowiska.

Kręgowce

Również kręgowce są naturalnymi sprzymierzeńcami rolnika w walce z organizmami szkodliwymi. Płazy i gady odgrywają ogromną rolę w eliminacji wielu szkodliwych czy też uciążliwych gatunków: ślimaków, owadów oraz gryzoni (głównie osesków). Bardzo ważna jest obecność ptaków (w tym drapieżnych) i niektórych ssaków, np. jeży.

Pasożyty

Interesującą grupą są pasożyty, które odżywiają się ciałem szkodników. Mogą to być pasożyty zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Do pasożytów szkodników owadzich zalicza się błonkówki z rodzin: mszycarzowatych, oścowatych, kruszynkowatych, męczelkowatych, gąsieniczkowatych i bleskowatych, ale także i muchówki z rodziny rączycowatych. Na bazie niektórych gatunków powstały biopreparaty do upraw pod osłonami oraz na pola uprawne. Tu najlepszym przykładem są kruszynkowate wykorzystywane np. do biologicznego zwalczania omacnicy prosowianki.

Dr hab. inż. Paweł K. Bereś, prof. IOR – PIB

Instytut Ochrony Roślin – PIB, Terenowa Stacja Doświadczalna w Rzeszowie

  • Chrząszcz biegaczowaty; fot. P. Bereś
  • Biedronka siedmiokropka; fot. P. Bereś
  • Larwa biedronki azjatyckiej; fot. P. Bereś
  • Larwa bzyga; fot. P. Bereś
  • Omomiłek; fot. P. Bereś
  • Pająk sieciowy; fot. P. Bereś

Nagroda MRiRW dla IOR – PIB

Obniżenie kosztów produkcji i ochrony oraz wzrost plonu – takie efekty przyniosło wdrożenie „Strategii integrowanej ochrony kukurydzy przed agrofagami”. Za opracowanie i wdrożenie strategii integrowanej ochrony kukurydzy przed agrofagami do praktyki rolniczej Instytut Ochrony Roślin – PIB otrzymał nagrodę z ramienia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Praca zespołowa na rzecz polskich rolników

– Nagroda za „Osiągnięcia w zakresie wdrażania postępu w rolnictwie, rozwoju wsi i rynkach rolnych za 2019 r.” to dla nas ogromne wyróżnienie, ale i dowód, jak ważne jest upowszechnianie w praktyce rolniczej osiągnięć naukowców, którzy zajmują się strategiczną ochroną roślin, w tym upraw rolniczych. Praca każdego członka zespołu, który opracował „Strategię integrowanej ochrony kukurydzy przed agrofagami”, przekłada się bowiem na nasze codzienne życie – jakość upraw, pasz, produktów spożywczych. W tym przypadku pozwala też na znaczne oszczędności i zapewnia wyższe plony” – podkreśla prof. dr hab. Marek Mrówczyński, dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu, członek zespołu odpowiedzialnego za opracowanie strategii.

„Strategia integrowanej ochrony kukurydzy przed agrofagami” została stworzona przez Instytut Ochrony Roślin – PIB, przy współudziale innych jednostek naukowo-badawczych, w tym: Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB w Radzikowie, Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej oraz Hodowli Roślin Smolice.

W skład zespołu autorskiego, odpowiedzialnego za opracowanie strategii wchodzili ponadto: prof. dr hab. Marek Mrówczyński (IOR – PIB), dr hab. Paweł K. Bereś, prof. IOR – PIB, prof. dr hab. Marek Korbas (IOR – PIB), dr hab. Roman Warzecha (IHAR – PIB), prof. dr hab. Józef Adamczyk (Hodowla Roślin Smolice), dr hab. Piotr Szulc, prof. UP (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu) oraz mgr Karolina Piecuch (COBORU).

Innowacyjne podejście do uprawy i ochrony kukurydzy

– Strategia obejmuje szereg innowacyjnych rozwiązań dotyczących zarówno elementów uprawy, jak i późniejszej pielęgnacji kukurydzy. Uwzględnia m.in. wdrożenie walki biologicznej ze szkodnikami na dużą skalę, użycie nowoczesnych technik monitoringowych pozwalających wykrywać nowe i nadzorować już poznane organizmy szkodliwe, czy też precyzyjnie planować zabiegi ochronne – wymienia członek zespołu autorskiego, dr hab. Paweł K. Bereś, prof. IOR – PIB.

Duży nacisk położony jest także na stosowanie postępu hodowlanego, w tym na wykorzystanie odmian kukurydzy mniej podatnych na niektóre choroby i szkodniki oraz dostosowanych do lokalnych warunków glebowo-klimatycznych. Strategia obejmuje ponadto: ocenę wpływu nawożenia na zdrowotność roślin, dobór technik uprawy wpływających na lepszą kondycję kukurydzy, dobór odpowiednich preparatów chemicznych i biologicznych, technikę ochrony roślin, czy też problemy związane z odpornością agrofagów.

Efekty potwierdzone w praktyce

Jednostki, które wdrożyły „Strategię integrowanej ochrony kukurydzy”, odnotowały już pierwsze efekty. Jej zastosowanie w praktyce pozwoliło na obniżenie o około 10% kosztów produkcji i ochrony oraz na uzyskanie surowców o wysokiej jakości bez przekroczenia poziomu zawartości mykotoksyn. Odnotowano też plony wyższe o około 10-15% (efekt ograniczenia wpływu agrofagów).

Już te pierwsze rezultaty są obiecujące, a zastosowana strategia warta upowszechnienia.

Tak naprawdę „Strategia integrowanej ochrony kukurydzy przed agrofagami” jest narzędziem ogólnie dostępnym, a jej elementy są zawarte np. w metodykach integrowanej produkcji i ochrony kukurydzy oraz w poradnikach sygnalizatora opracowanych przez Instytut Ochrony Roślin – PIB. Informacje te można także znaleźć na stronie internetowej www.ior.poznan.pl – podpowiada dr hab. Paweł K. Bereś, prof. IOR – PIB.

Podkreśla też, że z uwagi na duże znaczenie kukurydzy dla gospodarki krajowej, w tym na jej dominację w strukturze zasiewów wielu gospodarstw, opracowane zalecenia ochrony pozwalają minimalizować straty w plonach powodowane przez gatunki szkodliwe, których liczebność znacząco wzrosła w ostatnich latach, m.in. z powodu zmian klimatycznych.

„Strategia integrowanej ochrony kukurydzy przed agrofagami” powstawała od 2005 roku w ramach realizacji tematów statutowych IOR – PIB, a także Programu Wieloletniego, w tym również tematyki badawczej jednostek współpracujących z IOR – PIB. Jest więc oparta na wieloletnich obserwacjach terenowych, laboratoryjnych oraz doświadczeniach poletkowych, łanowych i demonstracyjnych prowadzonych w różnych regionach kraju. Nagrodzona strategia wpisuje się w zalecenia, które zostały wprowadzone Dyrektywą 2009/128/WE ustanawiającą ramy wspólnotowego działania na rzecz zrównoważonego stosowania pestycydów.

Wyróżnienie MRiRW dla IOR – PIB

IOR – PIB, decyzją Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, został uhonorowany wyróżnieniem za osiągnięcia w zakresie wdrażania postępu w rolnictwie, rozwoju wsi i rynkach rolnych za 2019 r. Były one możliwe dzięki opracowaniu, wdrożeniu i upowszechnieniu przez IOR – PIB internetowego serwisu informacyjnego – Platformy Sygnalizacji Agrofagów.

Platforma Sygnalizacji Agrofagów – kulisy powstania

Platforma Sygnalizacji Agrofagów (www.agrofagi.com.pl) została stworzona i uruchomiona przez Instytut Ochrony Roślin – PIB w 2016 r. Portal był odpowiedzią na oczekiwania i wymogi integrowanej ochrony roślin, zgodnej z: rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 18 kwietnia 2013 r., Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/28/WE z dnia 21 października 2009 r., Krajowym Planem Działania na rzecz ograniczenia ryzyka związanego ze stosowaniem środków ochrony na lata 2018-2022.

Platforma Sygnalizacji Agrofagów to owoc ścisłej kooperacji i współpracy jednostek naukowych i branżowych związanych z szeroko rozumianym rolnictwem. Portal powstał dzięki IOR – PIB, przy współudziale takich podmiotów naukowo-badawczych, jak: Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach, Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – PIB w Puławach, Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB w Radzikowie, Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej, Wojewódzkie Ośrodki Doradztwa Rolniczego, a także innym jednostkom związanym z rolnictwem.

Do zespołu autorskiego – odpowiedzialnego za opracowanie, wdrożenie i upowszechnienie internetowego serwisu informacyjnego agrofagi.com.pl – należą pracownicy IOR – PIB w Poznaniu: dr hab. Anna Tratwal, dr inż. Marcin Baran, inż. Grzegorz Tomczak, prof. dr hab. Marek Mrówczyński, a także: prof. dr hab. Piotr Sobiczewski, reprezentujący Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach, dr Urszula Skomra z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – PIB w Puławach i mgr Józef Zych z COBORU w Słupi Wielkiej.

– Wyróżnienie MRiRW za „Osiągnięcia w zakresie wdrażania postępu w rolnictwie, rozwoju wsi i rynkach rolnych za 2019 r.” to dowód na to, że wspólna praca naukowo-badawcza może wpłynąć na praktykę rolniczą. Platforma Sygnalizacji Agrofagów to przede wszystkim narzędzie, dzięki któremu prace naukowo-badawcze przenikają bezpośrednio do doradców i producentów rolnych, wpływając na szybsze i skuteczniejsze reagowanie w przypadku pojawiających się zagrożeń ze strony agrofagów. Platforma to także najlepsze źródło wiedzy w zakresie wdrażania skutecznych i bezpiecznych metod integrowanej ochrony roślin – mówi dr hab. Anna Tratwal, kierownik Zakładu Monitorowania i Sygnalizacji Agrofagów w poznańskim Instytucie Ochrony Roślin – PIB.

Jak działa Platforma Sygnalizacji Agrofagów?

Platforma Sygnalizacji Agrofagów to serwis informacyjny, który zawiera kompleksową, bardzo bogatą bazę opracowań wspierających producentów i przedsiębiorców rolnych w zakresie wypełniania i przestrzegania wymogów integrowanej ochrony roślin. Wszystkie udostępnianie na platformie opracowania są oparte na najnowszej wiedzy naukowej, popartej doświadczeniami prowadzonymi przez środowiska naukowe. Dostępna na platformie baza danych zawiera ok. 600 plików oraz ok. 40 przekierowań na inne strony internetowe. Przekazywana w przystępny sposób wiedza jest z powodzeniem wykorzystywana w praktyce rolniczej – zarówno na poziomie służb doradczych, jak i indywidualnych producentów.

Powszechny dostęp do bazy danych, wyników monitoringu i sygnalizacji występowania agrofagów ułatwia rolnikom podjęcie decyzji o potrzebie wykonania zabiegu chemicznego – dzięki temu środowisko naturalne jest chronione przed niepotrzebnym użyciem chemicznych środków ochrony roślin. Informacje zamieszczane na Platformie Sygnalizacji Agrofagów mają także duży wpływ na ekonomię, ponieważ liczba wykonywanych zabiegów chemicznych zostaje w efekcie zredukowana.

Najistotniejszą funkcjonalnością portalu jest możliwość upowszechniania i publikowania wyników monitorowania najważniejszych chorób i szkodników roślin uprawnych. Obecnie monitorowaniem jest objętych 8 upraw i około 30 agrofagów w około 500 punktach na terenie całego kraju. Badania obejmują: pszenicę ozimą, kukurydzę, rzepak ozimy, buraka cukrowego, ziemniaki, rośliny bobowate grubonasienne (łubin, groch, bobik) – wyjaśnia dr hab. Anna Tratwal z IOR – PIB w Poznaniu.

Na platformie zamieszczone są także informacje dotyczące m.in.:

  • metodyki monitorowania i sygnalizacji agrofagów,
  • metodyki integrowanej ochrony najważniejszych roślin uprawnych, warzywnych, sadowniczych i przemysłowych (w wersji podstawowej dla producentów i rozszerzonej dla doradców),
  • metodyki integrowanej produkcji najważniejszych roślin uprawnych, warzywnych i sadowniczych,
  • poradniki sygnalizatora,
  • programy i zalecenia ochrony,
  • informacje o ochronie roślin bezpiecznej dla zapylaczy,
  • informacje związane z rolnictwem ekologicznym,
  • informacje o możliwościach ochrony biologicznej i ochrony przed zwierzyną łowną,
  • informacje związane z możliwościami łącznego stosowania agrochemikaliów,
  • wyszukiwarka środków ochrony roślin i etykiety środków ochrony roślin.

Z informacji zamieszczanych na Platformie Sygnalizacji Agrofagów korzystają przede wszystkim: producenci rolni, plantatorzy roślin sadowniczych, służby doradcze, zrzeszenia i stowarzyszenia, takie jak: Krajowe Zrzeszenie Plantatorów Rzepaku i Roślin Białkowych, Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego, Polska Izba Nasienna, jednostki Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz inne instytucje związane z szeroko rozumianym rolnictwem.

www.agrofagi.com.pl

Konferencja Ochrony Roślin już 10 lutego

Konferencja Ochrony Roślin – 61. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB, zgodnie z zapowiedziami organizatorów, odbędzie się w tym roku w nowej formule, dostosowanej do wymogów czasów pandemii. Wszystkie wykłady, prelekcje i dyskusje będą odbywać się zdalnie. Paradoksalnie, dzięki nowej technologii, łatwiejsze będzie nawiązanie bezpośrednich relacji z prelegentami oraz zarządzanie czasem w trakcie konferencji.

Konferencja Ochrony Roślin – 61. Sesja Naukowa IOR – PIB odbędzie się w dniach 10-12 lutego 2021 r., w całości w nowej formule – online. Każdy uczestnik konferencji na podany podczas rejestracji e-mail otrzyma login i hasło do platformy, za pośrednictwem której prowadzone będzie wydarzenie.

Po zalogowaniu na ekranie pojawi się strona Recepcja, na której będą widoczne obrazy (live) z obu sal konferencyjnych, prelegenci oraz uczestnicy konferencji (zdjęcia profilowe). Zarówno prelegent, jak i uczestnik będzie mógł skonfigurować swoje konto, m.in. poprzez dodanie zdjęcia profilowego.

Indywidualne planowanie

„Bezpośrednio ze strony recepcji będzie można przełączyć się do wybranej sali, aby uczestniczyć w odbywającym się w tym czasie spotkaniu. Opcja Mój program pozwoli uczestnikowi precyzyjnie zaplanować swój udział w wybranych wykładach. Wystarczy, że oznaczy w programie te pozycje, w których chce wziąć udział. System wygeneruje indywidualny program konferencji, który będzie dostępny właśnie w zakładce Mój program” – wyjaśnia dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, zastępca dyrektora ds. naukowo-badawczych w IOR – PIB.

Platforma dyskusji

Funkcjonalności dostępne na platformie zostały tak zaprojektowane, aby umożliwić łatwą organizację spotkań w formule 1:1, zastępujących tradycyjne, stacjonarne rozmowy przy kawie. Uczestnicy będą mogli zapraszać do rozmów zarówno prelegentów, jak i siebie nawzajem, określając dokładnie godzinę i cel spotkania online. „Również autorzy posterów, prezentowanych podczas konferencji, będą mogli zorganizować spotkanie online z odbiorcami lub nagrać zapowiedź swojej prezentacji” – podkreśla dr hab. Roman Kierzek. „Na tym poziomie będzie możliwe także uruchomienie czatu z autorem i zadawanie mu pytań na żywo. To istotna przewaga w stosunku do tradycyjnych sesji posterowych, gdy czasem trudno było porozmawiać z autorem, obleganym przez innych uczestników” – dodaje.

Strefa EXPO, sponsorzy i patroni

Platforma umożliwia również prezentację wirtualnych stoisk sponsorów konferencji, patronów honorowych i medialnych. Instytucje te mają pełną dowolność organizacji wirtualnych stoisk.

Sponsorami wydarzenia zostały: Państwowa Inspekcja Sanitarna, EFSA (European Food Safety Authority/Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności), Corteva Agriscience, Agromix i Syngenta. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęły: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin, Polskie Towarzystwo Ochrony Roślin, Wielkopolska Izba Rolnicza. Z kolei „Farmer” i Farmer.pl sprawują główny patronat medialny, a wśród patronów medialnych znaleźli się również: TVP3 Poznań, Radio Poznań, „Agro Profil” oraz portal Wiadomości Rolnicze Polska.

Nowa formuła to też mniejsze ograniczenia związane z liczbą uczestników. Wciąż można zgłaszać swój udział w wydarzeniu.

 

Termin: 10‒12 lutego 2021 roku

Otwarcie Konferencji: 10 lutego 2021 roku o godz. 10:00

Strona Konferencji: www.snior.pl

Program ramowy: www.snior.pl/program

Formularz rejestracji: www.snior.pl/rejestracja

 

  • fot. Platforma_online_konferencja_ochrony_roslin
  • fot. Platforma_online_konferencja_ochrony_roslin_1
  • fot. Platforma_online_konferencja_ochrony_roslin_2

10 lutego rozpoczyna się Konferencja Ochrony Roślin

Konferencja Ochrony Roślin – 61. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB realizowana jest w zupełnie nowej formule – wykłady, prelekcje i dyskusje będą odbywać się zdalnie. Hasło wiodące wydarzenia to: „Nowe strategie ochrony roślin”.

Konferencja Ochrony Roślin – 61. Sesja Naukowa IOR – PIB rozpoczyna się już 10 lutego i potrwa do 12 lutego 2021 r. Zarejestrowanych jest już ponad 400 uczestników. Z uwagi na zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom, wydarzenie jest realizowane online.

Swoją obecność online potwierdzili m.in. Grzegorz Puda, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Jan Krzysztof Ardanowski, Przewodniczący Rady ds. rolnictwa i obszarów wiejskich przy Prezydencie RP, Andrzej Chodkowski, Główny Inspektor GIORiN, Giuseppe Stancanelli, przedstawiciel EFSA.

Nowa nazwa na nowe czasy

Od tegorocznej edycji Sesja Naukowa IOR – PIB będzie organizowana jako Konferencja Ochrony Roślin. Nowa nazwa odzwierciedla tematykę, która od kilku już lat była podejmowana podczas Sesji oraz trend wspierany przez Unię Europejską.

– Temat ochrony roślin, jako podstawy nie tylko rolnictwa, żywienia ludności, ale przede wszystkim życia na Ziemi, był poruszany podczas spotkań sesyjnych od wielu lat. Jest to zagadnienie niezwykle istotne, ważne nie tylko z punktu widzenia gospodarczego, ale również środowiskowego. Nowe strategie wprowadzone przez Komisję Europejską: „Strategia na rzecz bioróżnorodności” oraz „Od pola do stołu” dotyczą między innymi tego zagadnienia. Wprowadzają jednak szereg zmian, na które rolnictwo, zarówno w Polsce, jak i w innych krajach UE, musi się przygotować. Omówienie tej tematyki to jedno z zadań tegorocznej Konferencji – wyjaśnia prof. dr hab. Marek Mrówczyński, dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – PIB, organizatora wydarzenia.

Program skoncentrowany na przyszłości

Hasło wiodące tegorocznej Konferencji Ochrony Roślin brzmi: „Nowe strategie ochrony roślin”, ponieważ tematyka przewodnia będzie dotyczyć dwóch strategii: „Od pola do stołu” oraz „Na rzecz bioróżnorodności”. Duża część wykładów i wystąpień będzie poświęcona m.in. zasadom optymalizacji zużycia środków ochrony roślin, wzrostowi znaczenia metod ochrony biologicznej w uprawach rolniczych, odmianom odpornym i tolerancyjnym na czynniki biotyczne i abiotyczne, a także nowoczesnemu obliczu rolnictwa, czyli jego cyfryzacji i robotyzacji w rolnictwie precyzyjnym.

Forum dyskusyjne „NAUKA – DORADZTWO – PRAKTYKA” będzie z kolei skoncentrowane na zagadnieniach związanych ze wspomaganiem decyzji w ochronie roślin rolniczych i ogrodniczych, które wiążą się bezpośrednio z realizacją Strategii KE.

Szczególnym punktem programu Konferencji Ochrony Roślin będzie też Jubileusz 70-lecia Instytutu Ochrony Roślin – PIB. Rocznica ta zostanie uhonorowana okolicznościowymi znaczkami Poczty Polskiej.

Konferencja online i planowanie spotkań

Po zalogowaniu się do platformy, na której realizowana będzie Konferencja, uczestnik będzie miał dostęp do transmisji prowadzonych na żywo z dwóch sal konferencyjnych, na których będą odbywały się wykłady. Aby przejść do wybranej sali i wziąć udział w wykładzie, wystarczy kliknąć w odpowiedni przycisk. Można także zaplanować swój udział w poszczególnych prelekcjach, wykorzystując w tym celu moduł planowania w zakładce „Mój program” (pozwala na wygenerowanie indywidualnego programu konferencji). Platforma umożliwia również szybką i prostą organizację spotkań online, zastępujących tradycyjne rozmowy kuluarowe. Uczestnicy mogą zapraszać na wirtualne spotkania zarówno prelegentów, jak i innych uczestników, określając dokładnie godzinę i cel.

Również autorzy prezentowanych podczas konferencji posterów będą mogli zorganizować spotkanie online i nagrać zapowiedź swojej prezentacji. Możliwe będzie także uruchomienie czatu z autorem posteru lub danym prelegentem i zadawanie im pytań na żywo. To duża przewaga w stosunku do konferencji realizowanych w tradycyjnej formule – podkreśla dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, zastępca dyrektora ds. naukowo-badawczych w IOR – PIB.

Autorzy wygłoszonych w czasie Sesji referatów oraz prezentowanych posterów będą mieli możliwość opublikowania swoich prac w czasopismach naukowych: „Journal of Plant Protection Research” lub „Progress in Plant Protection”. Wszyscy uczestnicy konferencji otrzymają certyfikaty.

 

Konferencja Ochrony Roślin – 61. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB

Termin: 10‒12 lutego 2021 roku

Otwarcie Konferencji: 10 lutego 2021 roku o godz. 10:00

Strona Konferencji: www.snior.pl

Program: www.snior.pl/program

Sponsorzy: Państwowa Inspekcja Sanitarna, EFSA (European Food Safety Authority – Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności), Corteva Agriscience, Agromix, Syngenta, Hodowla Roślin Strzelce Sp. z o.o., Grupa IHAR oraz Polska Izba Nasienna.

Patroni honorowi: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Patronat: Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin, Polskie Towarzystwo Ochrony Roślin, Wielkopolska Izba Rolnicza.

Główni patroni medialni: „Farmer” i Farmer.pl.

Patroni medialni: TVP3 Poznań, Radio Poznań, „Agro Profil” oraz portal Wiadomości Rolnicze Polska.

 

Nowe strategie ochrony roślin, czyli nowe wyzwania dla rolnictwa. Podsumowanie 61. Sesji Naukowej Instytutu Ochrony Roślin – PIB

W dniach 10-12 lutego 2021 r. w Poznaniu odbyła się Konferencja Ochrony Roślin – 61. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB. Tegoroczna Sesja była poświęcona przede wszystkim praktycznym aspektom wdrożenia strategii unijnych: „Strategii na rzecz bioróżnorodności” oraz „Od pola do stołu”. Po raz pierwszy Sesja była w całości zrealizowania online.

Patronat honorowy nad Konferencją Ochrony Roślin objęły: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin, Polskie Towarzystwo Ochrony Roślin, Wielkopolska Izba Rolnicza. Sponsorami wydarzenia zostali: Punkt Kontaktowy EFSA przy Głównym Inspektoracie Sanitarnym, Agromix, Syngenta, Corteva Agriscience, Hodowla Roślin Strzelce Sp. z o.o., Grupa IHAR oraz Polska Izba Nasienna. Natomiast patronaty medialne objęli: „Farmer” i Farmer.pl – jako główni patroni medialni – oraz TVP3 Poznań, Radio Poznań, „Agro Profil” i portal Wiadomości Rolnicze Polska.

Hasło wiodące tegorocznej Konferencji Ochrony Roślin brzmiało: „Nowe strategie ochrony roślin” i było związane bezpośrednio z tematyką poruszaną w dwóch strategiach: „Od pola do stołu” oraz „Na rzecz bioróżnorodności”.

10 lutego, podczas otwarcia konferencji, wystąpili: Marek Mrówczyński, Dyrektor IOR – PIB, Anna Gembicka, Sekretarz Stanu w MRiRW, Giuseppe Stancanelli, przedstawiciel EFSA Parma oraz Jan Krzysztof Ardanowski, Przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP. W drugiej części dnia swoje prelekcje wygłosili ponadto: Michał Rzytki, Dyrektor Departamentu Jakości Żywności i Bezpieczeństwa Produkcji Roślinnej MRiRW, Nina Dobrzyńska, Dyrektor Departamentu Klimatu i Środowiska MRiRW, Andrzej Chodkowski, Główny Inspektor, GIORiN Warszawa, Katarzyna Floryanowicz-Czekalska, GIS Warszawa.

Zaprezentowano także serię jubileuszowych znaczków pocztowych wydanych przez Pocztę Polską z okazji 70-lecia Instytutu Ochrony Roślin, przekazano informację o odznaczeniach państwowych i resortowych przyznanych osobom szczególnie zasłużonym w rozwoju polskiego rolnictwa. Z okazji 70-lecia Instytutu Ochrony Roślin – PIB uczestnicy wysłuchali także wykładu przybliżającego historię Instytutu, jego wkład w rozwój polskiego rolnictwa oraz w upowszechnianie dokonań naukowych w praktyce rolniczej.

Tego dnia odbyły się także dwa panele dyskusyjne: Panel PIORiN „Innowacje w urzędowej kontroli dla rozwoju rolnictwa i sektora rolno-spożywczego” oraz panel „Metody biologiczne”.

Obrady 11 lutego zapoczątkowała sesja posterowa – 80 interesujących posterów zostało zaprezentowanych w całości online. Następnie rozpoczął się cykl wykładów, które obejmowały m.in. takie tematy, jak: „Wybrane zagadnienia Programu Wieloletniego IOR – PIB na lata 2016‒2020”, Herbologia, Fitopatologia, Entomologia. Odbyły się także dwa fora dyskusyjne: Forum Nauka ‒ Doradztwo ‒ Praktyka „Wspomaganie decyzji w ochronie roślin rolniczych i ogrodniczych“ oraz Forum Ekologia „Strategie KE a ochrona roślin w produkcji ekologicznej“.

Piątek, 12 lutego, był dniem poświęconym referatom. W programie znalazły się: Forum Adiuwantów „Adiuwanty drogą do redukcji chemii w ochronie roślin” oraz Forum Nasienne „Hodowla i wykorzystanie odmian odpornych i tolerancyjnych na czynniki biotyczne i abiotyczne”, które zakończyły się ciekawą, burzliwą dyskusją.

Ostatnim punktem programu tegorocznej Konferencji Ochrony Roślin było podsumowanie wydarzenia, które zaprezentował prof. Marek Mrówczyński, Dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – PIB. W wydarzeniu, które po raz pierwszy było realizowane zdalnie, za pośrednictwem platformy PINE, wzięło udział ponad 560 uczestników. Otwarcie Konferencji, jej podsumowanie oraz część obrad były także transmitowane live w formule otwartej (na Facebooku i w YouTube). Łącznie streamy dotarły do prawie 19 000 odbiorców, a wszystkie wydarzenia związane z konferencją realizowane w social mediach miały łączny zasięg prawie 39 000.

Podsumowując jubileuszową Konferencję Ochrony Roślin – 61. Sesję Naukową IOR - PIB, prof. dr hab. Marek Mrówczyński podziękował wszystkim uczestnikom za aktywny udział w tym naukowym wydarzeniu, za liczne wystąpienia i konstruktywne dyskusje. Podkreślił, że ogromnym wyzwaniem organizacyjnym była realizacja Sesji w formule online.

– Sytuacja epidemiczna zmusiła nas do wdrożenia nowych rozwiązań i do organizacji Konferencji online. Okazuje się, że świat nauki jest gotowy na tego rodzaju spotkania i chętnie bierze udział także w dysputach zdalnych. Dlatego w przyszłorocznej edycji rozważymy formę mieszaną. Mamy bowiem nadzieję, że epidemia się skończy i będziemy znów mogli się spotkać na wykładach, ale i podczas rozmów kuluarowych, na 62. Sesji Naukowej IOR – PIB, na którą zapraszam w dniach 16-18 lutego 2022 roku – podsumował prof. dr hab. Marek Mrówczyński, Dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu.

W najbliższych dniach na kanale YouTube Instytutu Ochrony Roślin zostaną udostępnione materiały filmowe z Konferencji.

 

61. SESJA NAUKOWA Instytutu Ochrony Roślin ‒ Państwowego Instytutu Badawczego

https://www.snior.pl/

Takiego szkodnika obcego pochodzenia jeszcze nie było

Badania nad biologią ćmy bukszpanowej w Terenowej Stacji Doświadczalnej IOR – PIB w Rzeszowie

Ćma bukszpanowa przestaje być gatunkiem tajemniczym. Badania, które od 2016 roku prowadzi Terenowa Stacja Doświadczalna IOR – PIB w Rzeszowie, we współpracy z portalem ogrodniczym DIONP oraz Uniwersytetem Śląskim, mają szansę stać się podstawą do opracowania kompleksowego programu ochrony bukszpanów przed tym szkodnikiem.

Zidentyfikowana w Polsce po raz pierwszy w 2012 roku ćma bukszpanowa coraz mocniej zaznacza swoją obecność w naszym kraju. Dziś jej szkodliwe działanie obejmuje już wszystkie województwa, przynosząc znaczące straty ekonomiczne i wizerunkowe w szkółkach, parkach i ogrodach. Aby opracować skuteczne metody zwalczania szkodnika, trzeba jednak zacząć od podstaw, czyli poznania biologii tego nowego gatunku.

Inwazja bez kwarantanny

Ćma bukszpanowa (Cydalima perspectalis Walk.) to obcy, inwazyjny gatunek motyla wywodzący się z Azji, który został zawleczony do Europy najprawdopodobniej w latach 2005-2007.

– Oficjalnie w Europie wykryto ją w 2007 roku, w Niemczech i Niderlandach. W Polsce pierwszą ćmę bukszpanową zidentyfikowano w okolicach Wałbrzycha w 2012 roku. Początkowo jej zasięg przesuwał się na południe i południowy wschód, jednak dziś szkodnik ten obecny jest praktycznie w całej Polsce. W pewnym momencie szczególnie dużą szkodliwością ćma bukszpanowa zaczęła odznaczać się w Rzeszowie i okolicach, dlatego podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu badań nad tym szkodnikiem – wyjaśnia dr hab. Paweł K. Bereś, prof. IOR – PIB, kierownik Terenowej Stacji Doświadczalnej IOR – PIB w Rzeszowie. – Z uwagi na to, że nie jest to gatunek kwarantannowy, od momentu wykrycia do dziś nie jest prowadzony urzędowy monitoring rozprzestrzeniania się ćmy bukszpanowej w kraju, co utrudnia prowadzenie badań nad efektami jego szkodliwego działania – dodaje.

TSD IOR – PIB w Rzeszowie założyła polową hodowlę ćmy bukszpanowej w celu poznania biologii tego owada w Polsce, szkodliwości dla rodzimych roślin, testowania różnych sposobów ograniczania szkodliwości owada, a w konsekwencji do opracowania metod jego zwalczania. Takie badania opiera się dodatkowo o informacje pochodzące z innych krajów, w szczególności tych, które leżą w podobnej strefie klimatycznej. Badania, od 2016 roku, prowadzone są we współpracy z portalem ogrodniczym DIONP oraz Uniwersytetem Śląskim.

Zabójca bukszpanów

W ramach obserwacji gatunku na krzewach bukszpanów w ogrodach oraz w szkółkach produkcji roślin, w tym w izolatorach entomologicznych, udało się potwierdzić, że szkodnik w ciągu roku może wydać 2-3 pokolenia. Terminy występowania poszczególnych stadiów rozwojowych zostały określone dzięki izolatorom, pułapkom feromonowym i świetlnym, a także analizie laboratoryjnej.

– Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będzie możliwe upowszechnienie wyników tych badań – wyjaśnia kierownik Terenowej Stacji Doświadczalnej IOR – PIB w Rzeszowie. – Z takim najeźdźcą obcego pochodzenia Polska nie miała dotąd do czynienia. W przeciwieństwie do również inwazyjnego szrotówka kasztanowcowiaczka, który robił spustoszenie wśród kasztanowców, żerowanie gąsienic ćmy bukszpanowej, jeśli nie podejmie się z nimi walki, niestety prowadzi zwykle do zamierania zaatakowanych roślin – przestrzega.

Z powodu zbyt późnego wykrycia ćmy bukszpanowej w ogrodzie, często też z powodu braku wiedzy, że szkodnik ten w ciągu roku rozwija kilka pokoleń, bezpowrotnie stracono krzewy liczące po kilkadziesiąt lat i więcej. To zagrożenie oraz trudności i koszty ochrony przed nim sprawiają zaś, że szkółki roślin ograniczają reprodukcję bukszpanów, co oczywiście przekłada się na ceny sadzonek.

Jednak już samo wykrycie szkodnika, zwłaszcza na okazałych roślinach, bez wiedzy na temat biologii gąsienic, jest trudne. Zwykle zaczynają one swoją szkodliwą działalność od wnętrza krzewu, gdzie mało kto zagląda. Szkodnik odkrywany jest zwykle dopiero, gdy żerujące gąsienice zaczynają docierać do obrzeży krzewu, na zewnątrz widać zasychające liście i młode pędy, a krzew pokrywa się pajęczynką i nieprzyjemnie pachnie, zwłaszcza przy dużej wilgotności.

Zwalczanie szkodnika

W momencie pojawienia się ćmy bukszpanowej wielu hodowców i ogrodników nie wiedziało, jaki szkodnik jest odpowiedzialny za uszkodzenia bukszpanów. Jego identyfikacja także nie rozwiązała problemu, bo nie było dostępu do skutecznych metod ochrony roślin. Dziś nie jesteśmy bezradni wobec ćmy bukszpanowej. Jednak wciąż kluczową sprawą jest upowszechnienie wiedzy na temat znaczenia szybkiej identyfikacji tego szkodnika w ogrodzie, a następnie metod postępowania.

– Na pewno obiecujące efekty daje stosowanie biopreparatów zawierających bakterię »Bacillus thuringiensis« do ekologicznego zwalczania gąsienic ćmy. Z kolei w metodzie chemicznej sprawdza się użycie acetamiprydu oraz benzoesanu emamektyny, które to substancje wchodzą w skład kilku zarejestrowanych insektycydów dostępnych na rynku. Nasze doświadczenia z wykorzystaniem tych oraz kilku innych substancji czynnych w zwalczaniu ćmy bukszpanowej sprawiły, że rośnie zainteresowanie rejestracją kolejnych preparatów – mówi dr hab. Paweł K. Bereś, prof. IOR – PIB. Dodaje jednak, że trzeba pamiętać, iż zwykle jeden zabieg nie wystarcza do skutecznego powstrzymania szkodnika. Obecnie TSD IOR – PIB w Rzeszowie pracuje nad połączeniem metody biologicznej z chemiczną, tak aby opracować program przeciwdziałania uodparnianiu się ćmy na stosowane środki ochrony roślin. Prowadzi również kampanię informacyjną przestrzegającą przed opryskiwaniem bukszpanów preparatami niezarejestrowanymi dla tej uprawy i przeciwko ćmie.

Identyfikacja problemu

Jak podkreśla dr hab. Paweł K. Bereś, ogromnym problemem w zwalczaniu inwazji ćmy bukszpanowej był brak odpowiedniego monitoringu kierunku i zakresu jej ekspansji. Mimo wielu sygnałów o niszczycielskim działaniu szkodnika, jakie były publikowane i dokumentowane w Internecie, oficjalne serwisy zajmujące się monitoringiem gatunków nie wskazywały, gdzie szkodnik występuje.

– Nawet na stronie EPPO (Europejska i Śródziemnomorska Organizacja Ochrony Roślin) prezentowana była tylko sytuacja z pierwszych wykryć szkodnika, bez analizy rozprzestrzeniania się owada w poszczególnych latach. Brak wiedzy na temat tego, gdzie szkodnik już jest i gdzie jest ryzyko jego pojawu sprawia, że trudno się planuje ochronę roślin, zwłaszcza, że ćma bukszpanowa wymaga częstych obserwacji; od marca do listopada – zaznacza kierownik TSD IOR – PIB w Rzeszowie.

Pierwsze w Polsce, poglądowe mapy występowania ćmy bukszpanowej udało się stworzyć dzięki współpracy IOR – PIB, DIONP, UŚ i czytelników portalu DIONP. W efekcie powstały trzy mapy pokazujące rozprzestrzenianie się ćmy bukszpanowej w kraju w latach 2018–2020. Mapy te, choć nie odzwierciedlają w pełni wszystkich miejscowości, gdzie ćma jest problemem, pokazują te obszary, do których owad już dotarł, więc okoliczni ogrodnicy, nawet jeżeli jeszcze nie widzą uszkodzeń powodowanych przez gąsienice, muszą zachować czujność. Kwestią czasu jest nalot motyli i rozwój gąsienic w tych obszarach.

Odporny na temperatury

Jak można zobaczyć na mapie z roku 2020, ćma bukszpanowa występuje na obszarze całego kraju, we wszystkich 16 województwach. Największą jednak liczbę zgłoszeń o uszkadzanych roślinach notuje się w Polsce południowej. Tu bowiem owad ma najlepsze warunki dla rozwoju, gdyż jest gatunkiem ciepłolubnym. Niestety niskie temperatury nie są wybawieniem – ćma bukszpanowa doskonale znosi chłód, choć wówczas jej okres rozwoju się wydłuża, więc wydaje mniej pokoleń w ciągu roku.

– Ćma bukszpanowa w rejonach swego naturalnego występowania bez problemów wytrzymuje mrozy poniżej -25oC. Jest to zatem bardzo trudny przeciwnik, groźny także dla roślin z północnych regionów Polski. Przykład inwazji ćmy bukszpanowej pokazuje dobitnie, co może się stać, gdy wraz ze zmieniającym się klimatem do naszego kraju zaczną się przedostawać podobne gatunki, zwłaszcza o azjatyckim pochodzeniu, które jak pokazuje historia (przykład omacnicy prosowianki) szybko stają się groźnymi szkodnikami – podsumowuje dr hab. Paweł K. Bereś, prof. IOR – PIB.

  • Gąsienice ćmy bukszpanowej (P. Bereś)
    Gąsienice ćmy bukszpanowej (P. Bereś)
  • Motyl ćmy bukszpanowej (P. Bereś)
    Motyl ćmy bukszpanowej (P. Bereś)
  • Pułapka feromonowa w szkółce roślin (P. Bereś)
    Pułapka feromonowa w szkółce roślin (P. Bereś)
  • Występowanie ćmy buklszpanowej w Polsce w 2020 roku
    Występowanie ćmy buklszpanowej w Polsce w 2020 roku

Dzień Pola w Winnej Górze

1 czerwca 2021 roku w Polowej Stacji Doświadczalnej Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Winnej Górze odbył się Dzień Pola. Wydarzenie, organizowane w reżimie sanitarnym, było zrealizowane jako wydarzenie towarzyszące Krajowym Dniom Pola organizowanym pod hasłem „Europejski Zielony Ład na pol@ch w Polsce”, które odbędą się w dniach 19-20 czerwca 2021 r. w Minikowie.

 

Hasłem wiodącym Dnia Pola organizowanego przez IOR – PIB było „Innowacje w ochronie roślin wynikające ze strategii KE”. Zgodnie z tematycznym założeniem wydarzenia podczas spotkania uczestnicy mogli zapoznać się z praktycznymi aspektami upraw zgodnych z wytycznymi dwóch przyjętych strategii: „Od pola do stołu” oraz „Na rzecz bioróżnorodności”, których zapisy mają istotny wpływ na prowadzenie upraw oraz ich ochronę przed szkodnikami, chorobami i zachwaszczeniem.

– Dzień Pola w Winnej Górze był z założenia spotkaniem dla praktyków. Chcieliśmy zaprezentować im „na żywo” wyniki prowadzonych przez naukowców Instytutu badań i doświadczeń polowych, dotyczących m.in. prowadzenia upraw zgodnie z wytycznymi strategii unijnych oraz zapoznać z osiągnięciami nauki i praktyki w tej materii. Dlatego spotkanie było podzielone na dwie części – edukacyjny spacer po polach Polowej Stacji Doświadczalnej w Winnej Górze, gdzie prezentowaliśmy poszczególne doświadczenia, oraz podsumowanie, podczas którego specjaliści wskazywali, na jakie aspekty upraw trzeba będzie zwrócić uwagę w najbliższych latach – podsumowuje Dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – PIB prof. dr hab. Marek Mrówczyński.

Zarówno wizyta na poletkach doświadczalnych, jak i krótkie podsumowania oraz wskazówki praktyczne obejmowały m.in.: występowanie, monitoring i szkodliwość agrofagów zagrażających uprawom rolniczym, zwalczanie szkodników, chorób i chwastów zgodnie z zasadami integrowanej ochrony roślin w obliczu zmniejszenia dostępności substancji czynnych, prezentację różnych technologii uprawy (płużnej i bezorkowej), uprawy roślin w systemie ekologicznym, metody biologiczne w ochronie zbóż, kolekcję odmian kukurydzy, rolnictwo precyzyjne z wykorzystaniem dronów oraz prezentację deszczowni.

Dzień Pola Instytutu Ochrony Roślin – PIB odbywał się w Polowej Stacji Doświadczalnej w Winnej Górze, która dysponuje polami o łącznej powierzchni 97,51 hektarów. Honorowymi gośćmi wydarzenia byli: Bartosz Dąbrowski zastępca dyrektora Departamentu Strategii i Rozwoju MRiRW, prof. dr hab. Henryk Bujak, dyrektor Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej, mgr inż. Marcin Behnke, zastępca dyrektora ds. badawczo-doświadczalnych COBORU, mgr Arkadiusz Sokołowski, zastępca dyrektora ds. administracyjno-ekonomicznych COBORU, mgr Andrzej Obst, doradca WODR. W spotkaniu uczestniczyli również inspektorzy PIORiN, doradcy WODR oraz rolnicy.

– Dzień Pola udowodnił, że sprostanie wytycznym strategii unijnych będzie dla polskiego rolnictwa wyzwaniem, jednak dzięki prowadzonym badaniom, doświadczeniom oraz dzieleniu się ich rezultatami, m.in. poprzez sieć doradców, ta wiedza będzie upowszechniana. Nasze badania pokazują, że mimo ograniczeń, wciąż dysponujemy orężem, który zapewnia dobre plony, skuteczną walkę z agrofagami oraz realizację proekologicznych postulatów, pozwoli więc przygotować rolników do wdrożenia celów Europejskiego Zielonego Ładu – podsumowuje dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, zastępca Dyrektora IOR – PIB ds. naukowo-badawczych.

  • fot. Dzien_pola_winna_gora_1
  • fot. Dzien_pola_winna_gora_2
  • fot. Dzien_pola_winna_gora_3
  • fot. Dzien_pola_winna_gora_4

Platforma Sygnalizacji Agrofagów – rzetelne źródło wiedzy rolnika

Polscy rolnicy aktywnie poszukują informacji na temat aktualnych zagrożeń dla ich upraw oraz metod skutecznego radzenia sobie z zagrożeniami. Potwierdzają to statystyki Platformy Sygnalizacji Agrofagów. Wynika z nich, że użytkownicy witryny uważnie śledzą zamieszczane na niej komunikaty, a także odwiedzają… atlas chwastów.

 

Popularne źródło wiedzy

Od 1 stycznia 2021 r. Platformę Sygnalizacji Agrofagów odwiedziły ponad 24 tysiące użytkowników, którzy wygenerowali ponad 100 000 odsłon. Największy skok popularności strony odnotowano w marcu (o prawie 9 tysięcy odsłon więcej niż w lutym), a największą popularność w maju, kiedy zanotowano 23 186 odsłon, ponad 5 tysięcy więcej niż w kwietniu. Dane te dowodzą, że rolnicy reagują na zmieniające się warunki pogodowe i poszukują wiarygodnych informacji na temat ewentualnych zagrożeń dla ich upraw. A jednym ze źródeł informacji stała się dla nich Platforma Sygnalizacji Agrofagów.

– Jest to dla nas powód do satysfakcji – założenia portalu, aby stał się on źródłem transferu wiedzy od nauki do praktyki rolniczej urzeczywistniło się. Nasze komunikaty cieszą się dużym zainteresowaniem, a co najważniejsze – są po prostu przydatne – mówi dr hab. Anna Tratwal, prof. IOR – PIB, kierownik Zakładu Monitorowania i Sygnalizacji Agrofagów w Instytucie Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu, zarządzająca platformą.

Bieżący monitoring upraw

– Ten rok jest inny niż kilka poprzednich lat, bo… pogoda zdecydowanie odbiega od normalnej. Mieliśmy prawdziwą zimę, dość chłodną wiosnę, a teraz upalne lato z obfitymi, lecz gwałtownymi opadami. Ponadto obserwujemy ekstremalne zjawiska pogodowe. To oczywiście wpływa na uprawy i rozwój roślin, a także ich szkodników. Natura jest nieprzewidywalna – upraw nie można więc prowadzić, podążając utartą ścieżką, lecz trzeba reagować na aktualną sytuację. A ta zmienia się dynamicznie, zwłaszcza jeśli chodzi o występowanie agrofagów. Dlatego aktualizowane sygnały dotyczące zagrożenia dla najważniejszych upraw są tak istotne – podkreśla dr hab. Anna Tratwal, prof. IOR – PIB.

Obecnie platforma zbiera informacje z ponad 500 punktów informacyjnych, monitorujących 8 rodzajów wiodących upraw (pszenica ozima, rzepak ozimy, kukurydza, burak cukrowy, ziemniak, bobowate grubonasienne – łubin, groch i bobik) pod kątem występowania około 30 najpopularniejszych agrofagów. Dzięki zebranym informacjom każdego roku na Platformie Sygnalizacji Agrofagów pojawia się spora liczba komunikatów o stwierdzonych zagrożeniach dla upraw rolniczych.

Aktualne metodyki

Na stronie umieszczane są również aktualne metodyki integrowanej produkcji i metodyki integrowanej ochrony roślin. Są to gotowe, praktyczne rozwiązania do zastosowania na polach uprawnych. Ich znaczenie wzrasta z roku na rok, wraz z postępującymi ograniczeniami związanymi z wycofywaniem poszczególnych substancji czynnych środków ochrony roślin czy też ograniczeniem stosowania środków ochrony roślin związanym z wprowadzeniem strategii unijnych „Na rzecz bioróżnorodności” oraz „Od pola do stołu”.

 – Oprócz ograniczenia w zakresie stosowania środków ochrony roślin strategie te wprowadzają również nakaz utrzymania areału upraw ekologicznych na poziomie 25% i to jest poważne wyzwanie dla rolnictwa. Bo metody ochrony takiej produkcji są zupełnie inne niż te stosowane w konwencjonalnych uprawach. Tu także Platforma Sygnalizacji wspiera praktykę rolniczą, udostępniając metodyki integrowanej produkcji uwzględniające aspekty ekologiczne – wyjaśnia zarządzająca platformą.

Wyróżnienie MRiRW

Platforma Sygnalizacji Agrofagów jest źródłem informacji nie tylko bezpośrednio dla rolników, ale również dla doradców rolnych, którzy informacje uzyskane na stronie przekazują dalej. Z tego powodu liczba użytkowników strony nie odzwierciedla jej faktycznego wpływu na polskie rolnictwo. Został on jednak doceniony przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wyróżnieniem za „Osiągnięcia w zakresie wdrażania postępu w rolnictwie, rozwoju wsi i rynkach rolnych za 2019 r.”

– To wyróżnienie dowodzi, że efekty naszej pracy są widoczne i przynoszą praktyczne korzyści, gdyż pozwalają na szybsze i skuteczniejsze reagowanie w przypadku pojawiających się zagrożeń ze strony agrofagów, zarówno dzięki komunikatom, jak i udostępnianym, aktualnym metodykom, poradnikom itp. – podsumowuje kierownik Zakładu Monitorowania i Sygnalizacji Agrofagów w Instytucie Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu.

Na Platformie Sygnalizacji Agrofagów udostępniane są m.in.:

  • metodyki monitorowania i sygnalizacji agrofagów,
  • metodyki integrowanej ochrony najważniejszych roślin uprawnych, warzywnych, sadowniczych i przemysłowych (w wersji podstawowej dla producentów i rozszerzonej dla doradców),
  • metodyki integrowanej produkcji najważniejszych roślin uprawnych, warzywnych i sadowniczych,
  • poradniki sygnalizatora,
  • programy i zalecenia ochrony,
  • informacje o ochronie roślin bezpiecznej dla zapylaczy,
  • informacje związane z rolnictwem ekologicznym,
  • informacje o możliwościach ochrony biologicznej i ochrony przed zwierzyną łowną,
  • informacje związane z możliwościami łącznego stosowania agrochemikaliów,
  • wyszukiwarka środków ochrony roślin i etykiety środków ochrony roślin.

Z informacji zamieszczanych na stronie korzystają przede wszystkim: producenci rolni, plantatorzy roślin sadowniczych, służby doradcze, zrzeszenia i stowarzyszenia, takie jak: Krajowe Zrzeszenie Plantatorów Rzepaku i Roślin Białkowych, Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego, Polska Izba Nasienna, jednostki Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz inne instytucje związane z szeroko rozumianym rolnictwem.

 

Platforma Sygnalizacji Agrofagów (www.agrofagi.com.pl/) to portal stworzony przez Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu we współpracy z różnymi instytucjami, takimi jak: wszystkie wojewódzkie Ośrodki Doradztwa Rolniczego, Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach, Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – PIB w Puławach, Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB, Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych, i inne.

 

62. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin ‒ PIB – otwarto zapisy!

Konferencja Ochrony Roślin – 62. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB odbędzie się w dniach 16 – 18 lutego 2022 r. Z uwagi na sytuację epidemiczną, wydarzenie będzie przeprowadzone w formule hybrydowej. Właśnie ruszyła rejestracja on-line.

 

Tematyka przewodnia Konferencji ‒ „Europejski Zielony Ład a przyszłość ochrony roślin” nawiązuje bezpośrednio do nowej unijnej strategii rozwoju, która zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej Unii Europejskiej do 2050 roku. Realizacja tego celu staje się wyzwaniem dla wielu dziedzin gospodarki, w tym oczywiście dla rolnictwa. Konferencja Ochrony Roślin – wydarzenie, podczas którego spotykają się przedstawiciele środowiska naukowego z praktyką rolniczą, jest idealną okazją, by w sposób rzeczowy i obiektywny omówić szanse i zagrożenia, jakie polskiemu rolnictwu przynoszą dwie kluczowe unijne strategie związane z transformacją rolnictwa: „Od pola do stołu” oraz „Na rzecz bioróżnorodności”.

– Ich głównym celem jest rozwój rolnictwa zrównoważonego, z ograniczonym stosowaniem pestycydów oraz nawozów, gwarantującego produkcję zdrowej żywności oraz bezpieczeństwo środowiska. Strategie te wytyczają również nowe kierunki, w których powinna rozwijać się szeroko rozumiana ochrona roślin, m.in. w uprawach ekologicznych, z zastosowaniem metod biologicznych, uwzględniająca problem uodparniania się agrofagów na środki ochrony roślin, wykorzystująca możliwości rolnictwa precyzyjnego, cyfryzację oraz robotyzację w ochronie roślin. Jednak nie tylko te zagadnienia pojawią się w bogatym programie prezentacji naukowych dotyczących aktualnie prowadzonych prac badawczych, wykładów i paneli dyskusyjnych podczas przyszłorocznej Konferencji Ochrony Roślin, na którą już dziś serdecznie zapraszam. Można już rejestrować swój udział w wydarzeniu – mówi dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, p.o. Dyrektora Instytutu Ochrony Roślin – PIB.

Konferencja Ochrony Roślin ‒ 62. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin ‒ PIB, realizowana w formule hybrydowej, odbędzie się w dniach 16 – 18 lutego 2022 roku w Poznaniu. Uroczyste otwarcie nastąpi 16 lutego 2022 roku o godz. 10:00 w Centrum Kongresowym IOR ‒ PIB. Bieżące komunikaty dotyczące Konferencji można znaleźć na stronie internetowej: www.snior.pl.

 

Rejestracja on-line – formularz zgłoszeniowy:

https://snior.pl/zglos-rejestracje/

 

Koszty uczestnictwa:

  • opłata udziału on-line: 350 PLN
  • opłata udziału stacjonarnego: 800 PLN

Konferencja Ochrony Roślin: Forum Nauka – Doradztwo – Praktyka

Ochrona roślin i ich nawożenie w kontekście nowych wytycznych wynikających z wprowadzenia Europejskiego Zielonego Ładu – wokół tych problemów oscylować będzie tematyka „Forum Nauka – Doradztwo – Praktyka” podczas tegorocznej Konferencji Ochrony Roślin – 62. Sesji Naukowej Instytutu Ochrony Roślin – PIB.

 

„Forum Nauka – Doradztwo – Praktyka” odbędzie się 17 lutego 2022 r. Współorganizatorem wydarzenia jest redakcja miesięcznika „Nowoczesna Uprawa” – Wydawnictwo APRA.

Tematem przewodnim panelu będą „Wyzwania w ochronie roślin i nawożeniu w kontekście Europejskiego Zielonego Ładu”. Podczas spotkania omawiane zostaną zagadnienia obecnych i przyszłych zmian dotyczących wdrażania unijnych strategii związanych z ochroną roślin i nawożeniem. Specjaliści przedstawią problemy i możliwości ich praktycznych rozwiązań, metod alternatywnych i nowości na rynku środków i nawozów. Panel zakończy się dyskusją z udziałem producentów rolnych, co pozwoli na wymianę doświadczeń i informacji, dzięki którym łatwiej będzie się odnaleźć rolnikom w nowej rzeczywistości związanej ze zmianami prawnymi.

Konferencja Ochrony Roślin – 62. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB, realizowana w formule online, odbędzie się w dniach 16 – 18 lutego 2022 r. Tematyka przewodnia tegorocznej Konferencji ‒ „Europejski Zielony Ład a przyszłość ochrony roślin” ‒ nawiązuje bezpośrednio do nowej unijnej strategii rozwoju. Zakłada ona osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku, co wiąże się z wieloma wyzwaniami, również w obszarze rolnictwa. Podczas wydarzenia przedstawiciele nauki i praktyki rolniczej będą mogli wymienić się spostrzeżeniami na temat przyszłości rolnictwa oraz w sposób rzeczowy omówić szanse i zagrożenia, z jakimi wiąże się realizacja dwóch kluczowych unijnych strategii dotyczących transformacji rolnictwa: „Od pola do stołu” oraz „Na rzecz bioróżnorodności”.

 

Program

„Forum Nauka – Doradztwo – Praktyka”

17 lutego 2022 r.

15.00–15.10    Otwarcie i wprowadzenie w zagadnienia; dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB (p.o. dyrektora IOR – PIB), dr inż. Żaneta Fiedler (redaktor naczelna miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”)

15.10–15.30    Aktualne problemy w zwalczaniu chwastów z uwzględnieniem roli adiuwantów; inż. Adam Paradowski (Wydawnictwo APRA)

15.30–15.50    Alternatywne metody ograniczenia chorób przy wycofywaniu kolejnych fungicydów; prof. dr hab. Marek Korbas (IOR – PIB, Poznań)

15.50–16.10    Zwalczanie szkodników i problemy z ich odpornością na insektycydy

dr inż. Przemysław Strażyński, prof. dr hab. Paweł Węgorek, dr hab. Joanna Zamojska, dr Daria Dworzańska (IOR – PIB, Poznań)

16.10–16.30    Zmiany w nawożeniu – dobre i złe; dr hab. Arkadiusz Artyszak, prof. SGGW (z-ca redaktor naczelnej miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”)

16.30–16.50    Wykorzystanie kwasów humusowych i biostymulatorów jako panaceum na czynniki stresowe dla roślin; dr inż. Piotr Chohura (UP we Wrocławiu)

16.50–17.10    Problemy najczęściej zgłaszane przez producentów rolnych; dr Mariusz Tatka (CDR oddz. w Poznaniu), prof. dr hab. Marek Mrówczyński (IOR – PIB, Poznań)

17.10–18.00    Podsumowanie i dyskusja; pytania od uczestników

 

Więcej informacji na temat Konferencji Ochrony Roślin – 62. Sesji Naukowej Instytutu Ochrony Roślin – PIB można znaleźć na stronie internetowej: www.snior.pl

Konferencja Ochrony Roślin już 16 lutego – bezpłatnie!

Konferencja Ochrony Roślin – 62. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB odbędzie się w formule zdalnej, dostosowanej do wymogów czasów pandemii. Dobra wiadomość dla wszystkich zainteresowanych jest taka, że udział w Konferencji jest bezpłatny.

Konferencja Ochrony Roślin – 62. Sesja Naukowa IOR – PIB, pierwotnie planowana jako wydarzenie w formule hybrydowej, odbędzie się w dniach 16–18 lutego 2022 r., ostatecznie wyłącznie online.

W wydarzeniu można wziąć udział w dwojaki sposób:

  • za pośrednictwem specjalnej platformy PINE (po rejestracji na stronie snior.pl, możliwość aktywnego udziału w dyskusjach, dostęp do sesji posterowej, dodatkowe funkcjonalności);
  • poprzez kanały społecznościowe IOR – PIB (transmisje na YouTube i Facebooku, bez możliwości aktywnego udziału w dyskusji).

– Zeszłoroczna Konferencja Ochrony Roślin – która po raz pierwszy odbyła się w pełni zdalnie – była dla nas prawdziwym wyzwaniem. Choć wcześniej realizowaliśmy wydarzenia online, żadne z nich nie miało tak dużej skali. Dzięki zaangażowaniu całego zespołu, Sesja Naukowa przebiegła bez problemów, a co najważniejsze – spotkała się z bardzo przychylnym odbiorem uczestników – mówi dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, p.o. Dyrektora Instytutu Ochrony Roślin – PIB, organizatora wydarzenia.

Zmiana formuły z hybrydowej na zdalną była podyktowana względami zdrowotnymi i stale rosnącą skalą pandemii koronawirusa. Organizatorzy uznali, że tryb online zapewni nie tylko bezpieczeństwo uczestnikom i prelegentom, ale pozwoli również na realizację wydarzenia o znacznie szerszym zasięgu.

– Tematyka poruszana podczas Konferencji Ochrony Roślin – 62. Sesji Naukowej IOR – PIB, czyli „Europejski Zielony Ład a przyszłość ochrony roślin” dotyczy tak naprawdę nas wszystkich. Zależy nam na jak najszerszym dotarciu do odbiorców z różnych środowisk: świata nauki, pracowników administracji państwowej, instytucji oraz firm zajmujących się rolnictwem, doradców i producentów rolnych, przedstawicieli uczelni i szkół rolniczych. Dlatego zdecydowaliśmy, że w 2022 roku udział w Konferencji będzie nieodpłatny – wyjaśnia prof. dr hab. Natasza Borodynko-Filas, Przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego Konferencji Ochrony Roślin.

Korzyści z formuły zdalnej

Osoby, które zdecydują się na udział w Konferencji za pośrednictwem platformy PINE, otrzymają znacznie więcej niż tylko dostęp do wykładów i prelekcji online z możliwością aktywnego uczestniczenia w dyskusjach. Po zalogowaniu się do platformy będą mieć możliwość skonfigurowania swojego konta, zobaczą także listę prelegentów oraz uczestników Konferencji.

Dzięki wygodnej opcji Mój program będzie można stworzyć indywidualny grafik Konferencji, czyli precyzyjnie zaplanować swój udział w konkretnych panelach i wykładach. Wystarczy odpowiednio oznaczyć wybrane pozycje.

Platforma umożliwia ponadto wygodną organizację spotkań w formule 1:1, dzięki czemu będzie można zaproponować indywidualną rozmowę online prelegentowi, innemu uczestnikowi lub autorowi posteru – wystarczy wysłać zaproszenie z określeniem konkretnej daty, godziny oraz celu spotkania. Funkcjonalnością, która już w zeszłym roku zyskała uznanie, jest ponadto możliwość przeprowadzenia czatu z autorem posteru. Jest to rozwiązanie o wiele wygodniejsze niż próba porozmawiania z nim podczas klasycznej, stacjonarnej prezentacji.

Część posterowa zostanie udostępniona wyłącznie uczestnikom zalogowanym do platformy PINE. Jednak każda zainteresowana osoba będzie mogła na żywo obejrzeć konferencyjne wykłady i prelekcje w formule otwartej. Będą one transmitowane za pośrednictwem kanałów społecznościowych Instytutu Ochrony Roślin – PIB: na Facebooku i na YouTube (bez konieczności dodatkowej rejestracji).

Konferencja Ochrony Roślin – 62. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB

Konferencja Ochrony Roślin – 62. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB, realizowana w formule online, odbędzie się w dniach 16–18 lutego 2022 r. Tematyka przewodnia tegorocznej Konferencji ‒ „Europejski Zielony Ład a przyszłość ochrony roślin” ‒ nawiązuje bezpośrednio do nowej unijnej strategii rozwoju. Zakłada ona osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku, co wiąże się z wieloma wyzwaniami, również w obszarze rolnictwa. Podczas wydarzenia przedstawiciele nauki i praktyki rolniczej będą mogli wymienić się spostrzeżeniami na temat przyszłości rolnictwa oraz w sposób rzeczowy omówić szanse i zagrożenia, z jakimi wiąże się realizacja dwóch kluczowych unijnych strategii dotyczących transformacji rolnictwa: „Od pola do stołu” oraz „Na rzecz bioróżnorodności”.

 

Wydarzenie zostało objęte honorowymi patronatami: Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministra Edukacji i Nauki, Wojewody Wielkopolskiego Michała Zielińskiego, Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin, Polskiego Towarzystwa Ochrony Roślin, Wielkopolskiej Izby Rolniczej. Głównym patronem medialnym jest Apra – polska prasa rolnicza; wśród patronów medialnych znajdują się ponadto: TVP3 Poznań, Radio Poznań, Agro Profil, Wiadomości Rolnicze, Farmer.pl, Sadyogrody.pl. Sponsorami i organizatorami „Forum Adiuwantów” są z kolei Agromix i Ciech Sarzyna.

 

Termin: 16‒18 lutego 2022 roku

Otwarcie Konferencji: 16 lutego 2022 roku; godz. 10:00

Strona Konferencji: www.snior.pl

Program ramowy: www.snior.pl/program

Formularz rejestracji: www.snior.pl/rejestracja

Transmisje online:

Facebook: https://www.facebook.com/IORPoznan 

YouTube: https://www.youtube.com/channel/UC0RX0UFt4uwh5i37iM8rdGQ 

Podsumowanie 62. Sesji Naukowej Instytutu Ochrony Roślin – PIB

W dniach 16-18 lutego 2022 r. w Poznaniu odbyła się Konferencja Ochrony Roślin – 62. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin – PIB. Tegoroczna Sesja była poświęcona przede wszystkim praktycznym aspektom wdrożenia Europejskiego Zielonego Ładu i wpływu tych uregulowań na przyszłość ochrony roślin w Polsce. Konferencja Ochrony Roślin po raz drugi była realizowana zdalnie, ale pierwszy raz bezpłatnie, co przełożyło się na zasięg medialny wydarzenia.

Ponad 813 aktywnych na platformie konferencyjnej użytkowników, 13 300 odtworzeń streamów na YouTube i Facebooku, prawie 40 000 zasięgu postów konferencyjnych na Facebooku i Twitterze – tak w liczbach można podsumować 62. Sesję Naukową Instytutu Ochrony Roślin – PIB.

Patronat honorowy nad Konferencją Ochrony Roślin objęli: Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Henryk Kowalczyk, Minister Nauki Przemysław Czarnek, Wojewoda Wielkopolski Michał Zieliński, Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin, Polskie Towarzystwo Ochrony Roślin oraz Wielkopolska Izba Rolnicza. Sponsorem głównym wydarzenia była Syngenta, a głównym patronem medialnym APRA – Polska Prasa Rolnicza. Wśród patronów medialnych Konferencji Ochrony Roślin znaleźli się ponadto: TVP3 Poznań, Radio Poznań, Farmer.pl, „Sady i ogrody”, „Agro Profil”, portale: Wiadomości Rolnicze Polska, akademiarzepaku.pl, e-agrotechnika.pl.

Hasłem wiodącym Konferencji Ochrony Roślin było: „Europejski Zielony Ład a przyszłość ochrony roślin”. Do niego właśnie nawiązywali organizatorzy oraz zaproszeni goście podczas otwarcia Sesji Naukowej, które odbyło się 16 lutego 2022 r., w Hotelu & Centrum Kongresowym IOR. Konferencję uroczyście otworzył p.o. Dyrektora Instytutu Ochrony Roślin – PIB, dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB.

Podczas otwarcia wystąpili ponadto: Anna Gembicka – Sekretarz Stanu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Nina Dobrzyńska – Dyrektor Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin MRiRW, Andrzej Kotecki – zastępca Przewodniczącego Zespołu Nauk Rolniczych Rady Doskonałości Naukowej na UP we Wrocławiu, Andrzej Chodkowski – Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Sybren Vos, przedstawiciel EFSA Parma, Katarzyna Floryanowicz-Czekalska reprezentująca Główny Inspektorat Sanitarny oraz Joanna Gałązka z Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin. Tego dnia odbyły się także dwa panele dyskusyjne: „Rolnictwo precyzyjne i nowoczesne narzędzia w ochronie roślin” oraz „Metody niechemiczne w ochronie roślin”.

Obrady w czwartek, 17 lutego, zapoczątkowała sesja posterowa – 94 interesujące postery prezentowane w całości online (dostęp do tej części konferencji mieli wyłącznie uczestnicy zarejestrowani na platformie konferencyjnej). Następnie rozpoczęły się panele: „PIORiN – innowacje, integracja, współpraca”, IOR – PIB – „Ochrona roślin a bezpieczeństwo żywności – zadania realizowane we współpracy z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi”, „Fitopatologia”, „Bezpieczeństwo ludzi i środowiska” oraz „Rolnictwo ekologiczne i ochrona organizmów pożytecznych”. Tego dnia odbyło się ponadto Forum „Nauka – Doradztwo – Praktyka”.

Na zakończenie czwartkowych obrad dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, p.o. Dyrektora Instytutu Ochrony Roślin – PIB, podsumował 62. Sesję Naukową i zaprosił uczestników na kolejną edycję w lutym 2023 r.

– Konferencja Ochrony Roślin to jedyne takie wydarzenie, gdzie naukowcy mogą zaprezentować szerszemu gronu swoje projekty i osiągnięcia, a jednocześnie dowiedzieć się, jak realizacja wcześniejszych dokonań przekłada się na praktykę. Dlatego tak ważne jest utrzymanie dwutorowości tego wydarzenia – jako areny prezentacji dorobku naukowego dotyczącego rolnictwa oraz miejsca, w którym prezentowane są też praktyczne rozwiązania do zastosowania w uprawach. Liczymy, że kolejna, 63. Sesja Naukowa, odbędzie się stacjonarnie. Być może w nieco unowocześnionej formule, lecz w formie, która sprzyja bezpośrednim wymianom poglądów, również podczas rozmów kuluarowych – powiedział dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB.

Ostatni dzień Konferencji Ochrony Roślin poświęcony był wydarzeniom towarzyszącym: Forum Nasiennemu, którego organizatorem i sponsorem była Polska Izba Nasienna, oraz Forum Adiuwantów – sponsorowanemu i organizowanemu przez firmy Agromix i Ciech Sarzyna.

– W tym roku dostęp do wydarzeń Konferencji Ochrony Roślin był bezpłatny. Zależało nam, aby z tą – dość mocno sprofilowaną – wiedzą dotrzeć do jak największej liczby odbiorców. Już sama liczba uczestników – ponad 800 osób na platformie konferencyjnej – dowodzi, jak ogromny potencjał mają Sesje Naukowe IOR – PIB i jak dużym zainteresowaniem cieszą się poruszane podczas nich tematy – podsumowuje p.o. Dyrektora IOR – PIB.

 

Konferencja Ochrony Roślin – 62. Sesja Naukowa Instytutu Ochrony Roślin ‒ Państwowego Instytutu Badawczego: https://www.snior.pl/

Materiały ze streamingów Konferencji Ochrony Roślin dostępne są na kanałach społecznościowych IOR – PIB: na Facebooku (www.facebook.com/IORPoznan/live_videos) i YouTube (www.bit.ly/Konferencja-YouTube).

  • fot. dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, p.o. Dyrektora Instytutu Ochrony Roślin – PIB
  • fot. Dyskusja moderowana_Forum Nasienne
  • fot. Panel PIORiN_Andrzej Chodkowski; Sylwia Jurkiewicz
  • fot. Panel_Fitopatologia
  • fot. Andrzej Chodkowski, Główny Inspektor GIORiN

Klinika Chorób Roślin – ważne ogniwo ochrony upraw. Podsumowanie roku 2021

Z 50 do 1500 przebadanych próbek roślinnych – te liczby obrazują skalę rozwoju zapotrzebowania na badania Kliniki Chorób Roślin w Instytucie Ochrony Roślin – PIB na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Jakie konkretnie badania są prowadzone?

Klinika Chorób Roślin, działająca w Instytucie Ochrony Roślin – PIB od 2011 roku, jest jedyną w Polsce placówką świadczącą usługi z zakresu identyfikacji patogenów wywołujących choroby wirusowe, bakteryjne i grzybowe z zastosowaniem metody biologicznej, serologicznej i molekularnej. Jej działalność skupia się przede wszystkim na diagnostyce chorób rzepaku, zbóż i warzyw powodowanych przez wirusy. W ostatnich latach wysiłki Kliniki koncentrują się także na diagnostyce chorób bakteryjnych i grzybowych roślin uprawnych, których wystąpienia zgłaszane są coraz częściej przez producentów roślin ozdobnych, krzewów oraz ziół.

Rok 2021 – intensywne badania mimo pandemii

Pandemia nie spowolniła działalności Kliniki Chorób Roślin. Przeciwnie, w roku 2021 przetestowano ponad 1 500 próbek roślin przesłanych przez producentów rozsady, hodowców, firmy nasienne, gospodarstwa ogrodnicze, gospodarstwa rolne, inspektorów oraz osoby prywatne.

– Ponad połowa z nich to: nowe odmiany i rody rzepaku, które testowane są pod kątem tolerancji na wirusa żółtaczki rzepy (turnip yellows virus) oraz zboża ozime – je z kolei badaliśmy pod kątem występowania wirusa żółtej karłowatości jęczmienia (barley yellow dwarf virus) – wyjaśnia prof. dr hab. Natasza Borodynko-Filas, Kierownik Kliniki Chorób Roślin i Banku Patogenów.

Badania przeprowadzone na drugiej połowie próbek dotyczyły identyfikacji przede wszystkim fitopatogenicznych grzybów, wirusów oraz bakterii. Jak zauważa prof. dr hab. Natasza Borodynko-Filas, w ostatnich latach można zaobserwować pewne zmiany w strukturze zlecanych badań. Coraz częściej dotyczą one również występowania nicieni, zarówno przed rozpoczęciem sezonu wegetacyjnego, jak i w czasie jego trwania. Wyraźnie wzrasta zainteresowanie identyfikacją grzybów porażających rośliny rolnicze oraz ozdobne. A większość badanych próbek pochodzi z upraw pod osłonami.

Współpraca z instytucjami badawczymi oraz firmami komercyjnymi

Klinika Chorób Roślin stale współpracuje z instytucjami zewnętrznymi, realizując wspólne projekty lub prowadząc badania dotyczące identyfikacji konkretnych patogenów. Najważniejsze badania w 2021 roku realizowane były we współpracy z: Instytutem Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB (tworzenie nowych odmian rzepaku odpornych na wirusy), Instytutem Ogrodnictwa – PIB (poszukiwanie odporności na wirusa brązowej plamistości pomidora w dzikich formach pomidora) oraz ze Szkołą Główną Gospodarstwa Wiejskiego (poszukiwanie odporności roślin dyniowatych na wybrane wirusy).

W 2021 roku Klinika, we współpracy z Krajową Spółką Cukrową S.A., wykonywała również analizy buraków cukrowych pod kątem występowania bakterii fitopatogenicznych ograniczających poziom cukru w korzeniach buraka cukrowego. Z kolei w kooperacji z Philip Morris Polska S.A. oraz mniejszymi producentami tytoniu, oceniano zdrowotność suszu tytoniowego przeznaczonego na eksport, w celu uzyskania obowiązkowego certyfikatu zdrowotności.

– To oczywiście nie wszystkie typy badań, jakie prowadzone są w Klinice Chorób Roślin. W 2021 roku przetestowaliśmy kilkadziesiąt roślin zbóż ozimych pod kątem występowania wirusów przenoszonych przez mszyce i skoczki, a także partie nasion cukinii i patisona pod kątem występowania trzech wirusów przenoszonych z nasionami roślin dyniowatych: wirusa żółtej mozaiki cukinii, wirusa mozaiki arbuza oraz wirusa mozaiki ogórka. Nasze analizy obejmowały również badanie partii nasion bobiku przygotowanego na eksport pod kątem występowania Ascochyta fabae – podsumowuje Kierownik Kliniki Chorób Roślin i Banku Patogenów.

Bank Patogenów

Przy Klinice Chorób Roślin działa również Bank Patogenów, do którego pozyskiwane są nowe izolaty patogenicznych wirusów, grzybów, bakterii – przechowywanych w celu zachowania bioróżnorodności populacji patogenów, na potrzeby opracowywania coraz skuteczniejszych metod diagnostycznych.

– Obecnie Kolekcja Mikroorganizmów Patogenicznych dla Roślin obejmuje ponad 2000 izolatów grzybów i około 200 izolatów bakterii, sprawców chorób roślin uprawnych w Polsce. Kolekcja jest stale rozbudowywana, a patogeny często udostępniamy innym instytucjom do celów badawczych, porównawczych lub edukacyjnych – podsumowuje prof. dr hab. Natasza Borodynko-Filas.

Wykaz patogenów przechowywanych w Kolekcji jest dostępny na stronie http://bankpat.expertus.com.pl/search/

  • fot. Owoc dyni zainfekowany przez wirusy
  • fot. Przekrój poprzeczny przez korzeń buraka cukrowego zainfekowanego przez wirusy odglebowe buraka

Dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, Dyrektorem Instytutu Ochrony Roślin – PIB

Z dniem 28 marca 2022 roku Wicepremier, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Henryk Kowalczyk powołał dr. hab. Romana Kierzka, prof. IOR – PIB, na stanowisko Dyrektora Instytutu Ochrony Roślin – Państwowego Instytutu Badawczego w Poznaniu.

Dr hab. Roman Kierzek obejmuje tę funkcję po półrocznym pełnieniu obowiązków Dyrektora IOR – PIB.

Dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, przez cztery lata pełnił funkcję zastępcy Dyrektora IOR – PIB do spraw naukowo-badawczych, we wrześniu 2021 roku został powołany na p.o. Dyrektora Instytutu Ochrony Roślin – PIB. Wcześniej zajmował stanowisko kierownika Zakładu Herbologii i Techniki Ochrony Roślin.

– Ostatnie pół roku było czasem wytężonej pracy, ale również obserwacji i analizy, w jakim kierunku powinien zmierzać Instytut Ochrony Roślin – PIB, jakie aspekty jego działalności powinny być szczególnie rozwijane, na przykład w kontekście strategii Europejskiego Zielonego Ładu. Polskie rolnictwo musi radzić sobie z wieloma wyzwaniami, począwszy od zmian legislacyjnych, poprzez klimatyczne, na sytuacji geopolitycznej skończywszy. W każdym z tych aspektów ochrona roślin i wiążące się z nią zapewnienie żywności społeczeństwu, stają się coraz ważniejszym czynnikiem w kształtowaniu społecznego dobrobytu. I na opracowaniu rozwiązań, które będą odpowiedzią na te wyzwania, będziemy się w najbliższym czasie koncentrować – wyjaśnia dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, Dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – Państwowego Instytutu Badawczego w Poznaniu.

Certyfikat Akredytacji dla Laboratorium Badania Środków Ochrony Roślin IOR – PIB

Laboratorium Badania Jakości Środków Ochrony Roślin Instytutu Ochrony Roślin – PIB Oddział Sośnicowice otrzymało Certyfikat Akredytacji Laboratorium Badawczego nadany przez Polskie Centrum Akredytacji.

– Otrzymanie Certyfikatu Akredytacji oznacza, że nasze Laboratorium spełnia wymagania normy PN-EN ISO/IEC 17025:2018-02 i potwierdza najwyższą jakość świadczonych przez nas usług oraz prowadzonych badań – wyjaśnia dr Tomasz Stobiecki, Kierownik Oddziału Sośnicowice Instytutu Ochrony Roślin – PIB.

Laboratorium Badania Jakości Środków Ochrony Roślin Instytutu Ochrony Roślin – PIB Oddział Sośnicowice specjalizuje się w badaniu jakości środków ochrony roślin oraz wykrywaniu fałszerstw środków ochrony roślin. W zakres świadczonych usług wchodzą m.in.:

  • badanie jakości środków ochrony roślin w ramach urzędowej kontroli;
  • badanie oryginalności środków ochrony roślin oraz wydawanie ekspertyz jakościowych w przypadkach podejrzeń o fałszerstwa;
  • badanie przeterminowanych środków ochrony roślin w celu przedłużenia możliwości ich pozostania w obrocie;
  • badanie zawartości substancji czynnych i zanieczyszczeń w środkach ochrony roślin (preparatach handlowych) – analiza jakościowa oraz ilościowa;
  • badanie własności fizykochemicznych środków ochrony roślin;
  • badanie jakości materiałów o technicznym stopniu czystości, służących do produkcji form użytkowych środków ochrony roślin,
  • wykonywanie badań rejestracyjnych dla środków ochrony roślin, realizowanych zgodnie ze standardami systemu Dobrej Praktyki Laboratoryjnej, w zakresie składu oraz właściwości fizykochemicznych materiałów technicznych oraz form użytkowych (formulacji);
  • badanie fizykochemicznej zgodności składników w przypadku łącznego stosowania agrochemikaliów.

– Akredytacja dla Laboratorium Badania Jakości Środków Ochrony Roślin w Oddziale Sośnicowice jest kolejnym tego rodzaju wyróżnieniem, jakie otrzymało laboratorium naszego Instytutu. Potwierdza tym samym, że prowadzone w Instytucie badania spełniają najwyższe normy, a wysiłek, jaki wkładamy w rozwój kadry naukowej i infrastruktury badawczej przynosi efekty. Oznacza to, że podmioty korzystające z usług naszych laboratoriów badawczych otrzymują najlepsze możliwe analizy, przeprowadzone zgodnie z certyfikowanymi standardami – podkreśla dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, Dyrektor Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu.

Znany jest termin przyszłorocznej Konferencji Ochrony Roślin

Uruchomiona została rejestracja online na Konferencję Ochrony Roślin ‒ 63. Sesję Naukową Instytutu Ochrony Roślin ‒ PIB. Konferencja odbędzie się w dniach 15–16 lutego 2023 roku, jak zwykle w Poznaniu. Uroczyste otwarcie zaplanowano na 15 lutego 2023 roku o godz. 10.00 w Centrum Kongresowym IOR ‒ PIB. Sesja będzie realizowana w formule stacjonarnej.

 

Ostatnie lata w znaczącym stopniu wpłynęły na sytuację rolników nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej. „Europejski Zielony Ład”, coraz bardziej widoczne zmiany klimatyczne i dotkliwe susze, migracje agrofagów i zmiana zachowań rodzimych gatunków w połączeniu z ograniczoną podażą środków ochrony roślin, kryzys w Ukrainie i kryzys energetyczny to tylko kilka przyczyn, które za tym stoją. Jednak wymienione czynniki to nie tylko trudności dla rolnictwa, ale i nowe możliwości. Dlatego na temat przewodni 63. Sesji Naukowej IOR – PIB wybrano „Wyzwania i szanse w produkcji i ochronie roślin”.

– Konferencja Ochrony Roślin to idealne miejsce, aby zaprezentować wielowymiarowość priorytetowych wyzwań w rolnictwie, wśród których ochrona roślin odgrywa kluczową rolę. Jednak nie zawsze znane i praktykowane metody ochrony roślin w pełni wpisują się w nowoczesną strategię walki z agrofagami. Zmieniają się bowiem: sytuacja ekonomiczno-prawna, wymagania środowiskowe, kalendarz zabiegów, dostępność substancji czynnych, etologia agrofagów, a także narzędzia wykorzystywane w ochronie roślin. Dlatego trzeba stawić czoła tym wyzwaniom i przekuć je w szanse. Sesja Naukowa IOR – PIB to doskonałe miejsce, aby tego dokonać – mówi dr hab. Roman Kierzek, prof. IOR – PIB, Dyrektor IOR – PIB – instytucji, która organizuje to wydarzenie.

Myśl przewodnia Konferencji bezpośrednio nawiązuje do założeń zawartych w strategii „Europejski Zielony Ład”, w której nadrzędnym celem jest znaczne ograniczenie stosowania chemicznych środków ochrony roślin i nawozów. Można go zrealizować m.in. poprzez wprowadzenie innowacyjnych i alternatywnych sposobów ochrony plonów przed agrofagami oraz zwiększenie areału produkcji ekologicznej. Szansą dla rolnictwa są zatem intensywny rozwój metod niechemicznych, w tym biologicznych i hodowlanych oraz szersze i wielokierunkowe wykorzystanie biostymulatorów w produkcji roślinnej, a także rozwój rolnictwa precyzyjnego i techniki ochrony roślin.

Podobnie jak w latach ubiegłych podczas Konferencji odbędą się: sesje referatowe, posterowe, panele tematyczne, Forum Młodych Naukowców oraz panel dyskusyjny Forum Nauka – Praktyka, który tym razem odbędzie się pod hasłem: „Profilaktyka i zwalczanie szkodników w produkcji rolniczej”.

Wyniki prac naukowych prezentowanych podczas Konferencji będzie można opublikować w czasopismach wydawanych przez Instytut Ochrony Roślin – PIB: Journal of Plant Protection Research (100 pkt.) oraz Progress in Plant Protection (40 pkt.).

 

Konferencja Ochrony Roślin – 63. Sesja Naukowa IOR – PIB

15–16.02.2023

Rejestracja online: https://snior.pl/rejestracja

Strona WWW: https://www.snior.pl

Opłaty rejestracyjne

Opłata podstawowa: 680 PLN (z VAT 23%)

Opłata uwzględniająca rabat dla młodych naukowców (do 35 roku życia): 530 PLN (z VAT 23%)

Dodatkowe menu

Stopka kontaktowe

Dane kontaktowe

60-318 POZNAŃ, ul. Władysława Węgorka 20

tel.: +48 61 864 9000, fax: +48 61 867 6301

e-mail: sekretariat@iorpib.poznan.pl

Stopka strony